XTB daily
W tym tygodniu czeka nas znaczna ilość danych makroekonomicznych. W USA podane zostaną dane o inflacji – zarówno CPI (środa), jak i PPI (wtorek).
17.11.2008 09:47
Dane i wydarzenia – Sporo danych, ale rządzić będą emocje
W tym tygodniu czeka nas znaczna ilość danych makroekonomicznych. W USA podane zostaną dane o inflacji – zarówno CPI (środa), jak i PPI (wtorek). Dane, które jeszcze całkiem niedawno elektryzowały inwestorów (przed upadkiem Lehman Brothers rynek liczył się z możliwością podwyżki stóp), teraz schodzą jednak na drugi plan. Ważniejsze mogą być podane dziś dane o październikowej produkcji przemysłowej (godz. 15.15, konsensus –0,2% m/m). Dziś mamy także wskaźnik aktywności w rejonie Nowego Jroku, zaś w czwartek podobny z Filadelfii. Wreszcie w środę w USA poznamy październikowe dane dotyczące budownictwa mieszkaniowego (rozpoczęte budowy i pozwolenia na budowy). Z bardziej istotnych danych warto zwrócić uwagę na wstępne wskaźniki aktywności w strefie euro za listopad (PMI), które podane będą w piątek, a także na dane z Wielkiej Brytanii - CPI we wtorek i sprzedaż detaliczną w czwartek.
Dane mamy również w Polsce. Już rynek pracy (oczekujemy dynamiki wynagrodzeń na poziomie 9,2% r/r, zaś zatrudnienia na 3,5% r/r), a w czwartek PPI i produkcja przemysłowa (oczekujemy odpowiednio 2,5% i 3,5% r/r). Wszystkie dane za październik.
W Japonii w nocy podane zostały dane o PKB za trzeci kwartał. Podobnie jak w USA i strefie euro mamy spadek PKB (o 0,4% w ujęciu anualizowanym), w górę przeszacowany został również spadek za drugi kwartał. Tym samym Japonia, podobnie jak strefa euro znajduje się w „technicznej recesji”. W piątek Bank Japonii będzie decydował o poziomie stóp procentowych jednak nie ma zbyt wielkiego pola do działania. Główna stopa już obecnie znajduje się na poziomie 0,3%.
Waluty – Chęć testowania dołków?
Notowania pary EURUSD rozpoczęły tydzień na poziomie z minionej środy, tj. 1,25-1,26. Oznacza to, że wraz z weekedem w niepamięć poszedł efekt czwartkowej sesji na Wall Street, który przyczynił się do sporego odbicia na EURUSD i USDJPY. To z kolei sugeruje, że całkiem prawdopodobny jest scenariusz, w którym para EURUSD będzie próbować ponownie testu październikowych dołków (1,2325). Na USDJPY tydzień rozpoczął się mniej jednoznacznie. Początkowo mieliśmy wzrosty, co mogło być bezpośrednią reakcją na słabsze od oczekiwań dane o japońskim PKB. Warto pamiętać jednak o tym, że japońskie dane mają ograniczony wpływ na notowania krajowej waluty i w drugiej części sesji w Azji para skorygowało częściowo wcześniejszy ruch, dostosowując się do tego, co działo się na EURUSD. To czy dołki na EURUSD będą miały szansę na test, w dużym stopniu zależy od rozwoju sytuacji na rynkach akacji. Gdyby tak się stało, nowe minima mogłyby być odnotowane również w przypadku GBPUSD, który zaczął tydzień na poziomie 1,4740 (roczne
minimum to zeszłotygodniowe 1,4550). Taki scenariusz to zwiastun kłopotów na rynku złotego, który może rozpocząć tydzień od strat wobec głównych walut.
Surowce – Drastycznie spada popyt na bawełnę
Trwająca od lipca silna wyprzedaż na większości rynków surowcowych dotknęła również nieco mniej popularnej wśród inwestorów bawełny. Towar ten podobnie jak wiele innych w tym roku doświadczył bardzo dynamicznej hossy, która doprowadziła jego notowania do poziomu 93 USD za 100 funtów. W minionym tygodniu cena spadła jednak zaledwie do poziomu 39,15 USD – znacznie poniżej przedziału 47-58 USD, w którym ceny wahały się w latach 2005-2006 i pierwszej połowie 2007 roku, a także poniżej minimum z 2004 roku (42 USD). Niewielkie odbicie z ostatnich dni (w okolice 43 USD) może okazać się krótkotrwałe, gdyż okazuje się, iż amerykański eksport spada w tempie najszybszym od 10 lat. Przykład bawełny dobrze obrazuje efekt spirali globalnej recesji. Mniejszy popyt na chiński eksport powoduje spowolnienie w tamtejszym przemyśle tekstylnym, co z kolei sprawia, że Chiny zamawiają mniej bawełny (kraj ten odpowiedzialny jest za 40% globalnego zużycia tego towaru). W ostatnich tygodniach października redukcje i anulowania
zamówień były większe niż wszystkie nowe zamówienia z Państwa Środka.
Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.