Z tymi łupkami w Polsce to jednak nie mit
Pierwsza z zagranicznych firm posiadających koncesję na poszukiwania gazu łupkowego w Polsce, BNK Petroleum, dowierciła się do złóż tego surowca w rejonie Sławna na Pomorzu - pisze "Rzeczpospolita".
17.02.2011 | aktual.: 17.02.2011 13:49
Wiercenia poszukiwawcze gazu łupkowego koło Ustki dały pozytywny wynik, poszukująca w tym rejonie gazu firma BNK Petroleum podała wstępne analizy pierwszego odwiertu, w którym znaleziono ślady gazu - poinformował Paweł Poprawa z Państwowego Instytutu Geologicznego.
Kierownik Pracowni Geologii Naftowej w PIG wyjaśnił, że odwiert wykonany w styczniu i lutym 2011 r. jest jednym z sześciu już wywierconych w Polsce otworów poszukiwawczych gazu łupkowego. Ale pierwszy, z którego dane zostały podane publicznie - podkreślił. - Wyniki pozostałych wierceń, wykonanych od lipca 2010 do dziś, są nadal analizowane i nie zostały dotąd opublikowane - powiedział Poprawa.
Według PIG informacje firmy BNK Petroleum można określić jako "pozytywne i bardzo zachęcające".
- Pionowy otwór o nazwie Wytowno S-1, zlokalizowany jest w pobliżu wsi Niestkowo pomiędzy Słupskiem i Ustką (woj. pomorskie), na bloku koncesyjnym Sławno - powiedział Poprawa. Miejscowość Niestkowo leży 8 km na południowy wschód od Ustki, a Wytowno 8 km na zachód od Ustki, 4 km od morza.
- W otworze odwierconym do głębokości 3580 m, stwierdzono obecność licznych objawów gazu ziemnego - poinformował geolog. Są to samoczynne przypływy gazu z górotworu do otworu wiertniczego, obserwowane w płuczce wydobywanej podczas wiercenia.
Ekspert podkreślił, że gaz, który pojawił się w odwiercie ma dobrą jakość - jest to głównie metan z niewielką domieszką etanu i propanu.
Gaz obserwowano na głębokości od 2,5-3 tys. m do około 3,5 tys. m - poinformował Poprawa. Pojawił się, gdy wiercenie dotarło do poziomu łupków z ery dolnego paleozoiku na odcinku ok. 670 m. W pokładach łupków z okresu dolnego syluru, ordowiku i kambru gaz pojawiał się na odcinku ok. 220 m, a w pokładach łupków z środkowego i górnego syluru na odcinku ok. 450 m. Najbardziej intensywne objawy występowania gazu odnotowano w łupkach okresu ordowiku na odcinku 83 m.
Obecnie trwają analizy pobranego materiału skalnego (rdzeni bocznych) oraz próbek gazu. Firma przeprowadzi pełną analizę rdzeni - m.in. porowatości, przepuszczalności, zawartości węgla organicznego, składu gazu i właściwości mechanicznych. Badana będzie też tzw. dojrzałość termiczna skał, która pokazuje, jaka jest jakość gazu w złożu. Wyniki badań powinny być gotowe na początku kwietnia.
Firma oceni też opłacalność wydobycia. Koszt tego otworu bez szczelinowania, które potrzebne jest do wydobywania gazu łupkowego, szacowany jest na około 6 mln dolarów - podała BNK Petroleum. Firma zapowiedziała, że przygotowuje się do wykonania szczelinowania. Proces ten może zostać przeprowadzony w drugim kwartale tego roku - podała firma.
BNK chce też jak najszybciej przystąpić do odwiertów pod Lęborkiem.
Kalifornijska firma BNK Petroleum ma korzenie w kanadyjskiej firmie Bankers Petroleum - wyjaśnił Poprawa. W Polsce na Pomorzu posiada 6 bloków koncesyjnych przez dwie firmy zależne - Saponis Investments oraz Indiana Investments. BNK Petroleum współpracuje z austriacką firmą RAG Rohoel-Aufsuchungs oraz austriacko-włoską Sorgenia E&P. W Niemczech posiada kilka bloków koncesyjnych gazu łupkowego w Nadrenii-Westfalii i Saksonii - podał naukowiec.
Pierwsze wiercenia w poszukiwaniu niekonwencjonalnego gazu wykonało PGNiG w Markowoli na Lubelszczyźnie, a kanadyjska firma Lane Energy - w Łebieniu na Pomorzu. Geolodzy oceniają, że w pasie od wybrzeża Bałtyku w kierunku południowo-wschodnim, do Lubelszczyzny mogą zalegać łupki gazonośne. Drugi obszar potencjalnych poszukiwań to zachodnia część Polski, głównie woj. wielkopolskie i dolnośląskie. Gaz ze złóż niekonwencjonalnych, czyli ze złóż typu tight (zakleszczonych) oraz łupkowych, jest trudniejszy w wydobyciu od gazu ze złóż konwencjonalnych.