Z walutami w tle

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie odbyły się po pierwszej nowym roku sesji na Wall Street, gdzie optymizm inwestorów pozwolił podnosić ceny. Niestety niemal całość zdobyczy amerykańskich byków przypadła na wtorkowego popołudnie w Europie i trudno było mówić o zaskoczeniu. W efekcie o poranku nastroje były już korekcyjne i otwarcie po czerwonej stronie było oczywistością.

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie odbyły się po pierwszej nowym roku sesji na Wall Street, gdzie optymizm inwestorów pozwolił podnosić ceny. Niestety niemal całość zdobyczy amerykańskich byków przypadła na wtorkowego popołudnie w Europie i trudno było mówić o zaskoczeniu. W efekcie o poranku nastroje były już korekcyjne i otwarcie po czerwonej stronie było oczywistością.

Pochodną był solidarny spadek większości indeksów w Europie, które zaczęły dzień od mniejszy lub większych luk. W przypadku WIG20 strata zbliżyła się do 0,4 procent, która w pierwszej połowie sesji nie została znacząco powiększona. W istocie do 13:30 indeks największych spółek konsekwentnie dryfował w pobliżu poziomu z otwarcia i utrzymywał się w konsolidacji, która już wczoraj zmroziła wykres średniej pod poziomem 2200 pkt.

Niestety, w kolejnych godzinach w podażowym obozie zagrał rynek walutowy, na którym zebrała się masa czarnych chmur przysłaniających optymizm byków. Przecenie eurodolara towarzyszyło osłabienie węgierskiego forinta, którego spadek rozlał się po rynku par złotowych. Starczy powiedzieć, iż w pewnych częściach sesji para USD/PLN zyskiwała około 2 procent a za dolara płacono blisko 3,50 zł. W przypadku EUR/PLN słabość polskiej waluty zaowocowała umocnieniem euro powyżej psychologicznego poziomu 4,50 zł.

W zarysowanym kontekście mniejsze znaczenie miało zachowanie rynków otoczenia, choć i w tym segmencie więcej było wsparcia dla strony podażowej. Słabość euro wobec dolar jest od tygodni wyznacznikiem stosunku rynków do ryzyka a umacniający się dolar wezwaniem do sprzedawania wszystkiego, co ryzykowane. Dlatego nie można dziwić się, iż na GPW dominowała dziś podaż, która w drugiej połowie sesji zdołała przesunąć WIG20 z okolic 2200 pkt w rejon 2160 pkt i tylko skok na finałowym fixingu zredukował stratę do 2183 pkt albo -0,9 procent.

W szerszej perspektywie patrząc trudno nie odnotować faktu, iż atak podaży miał miejsce w czasie, w którym kupujący nie mogli kontrować między innymi ze względu na niekorzystny układ kalendarza. W piątek, pod nieobecność GPW, świat będzie reagował na najważniejsze wydarzenie bieżącego tygodnia, jakim pozostaje comiesięczny raport z amerykańskiego rynku pracy. W praktyce część kupujących akcje w naturalny sposób musi skłaniać się do odkładania decyzji o wejściu na rynek do poniedziałku. Dlatego z ocenami sukcesów podaży warto poczekać do czasu, aż GPW naprawdę wróci ze świątecznego wyciszenia.

Adam Stańczak

Źródło artykułu: Dom Maklerski BOŚ

Wybrane dla Ciebie

Polskie borówki podbijają Azję. Otwiera się nowy rynek
Polskie borówki podbijają Azję. Otwiera się nowy rynek
Deweloper chce wcisnąć blok na ich podwórku. Mieszkańcy protestują
Deweloper chce wcisnąć blok na ich podwórku. Mieszkańcy protestują
Włamywali się do ciężarówek i kradli towar. Jest decyzja sądu
Włamywali się do ciężarówek i kradli towar. Jest decyzja sądu
Gigant kawowy zwalnia. 900 osób w USA straci pracę
Gigant kawowy zwalnia. 900 osób w USA straci pracę
Studenci wyciągają ponad 7 tys. zł. W tych branżach ich szukają
Studenci wyciągają ponad 7 tys. zł. W tych branżach ich szukają
Oszustwo "na krowę mleczną". Przekręt na ponad 8 mln zł
Oszustwo "na krowę mleczną". Przekręt na ponad 8 mln zł
Dochód z hektara. Oto ile według GUS zarabiają rolnicy
Dochód z hektara. Oto ile według GUS zarabiają rolnicy
Mieszkańcy postawili na swoim. Całoroczny zakaz motorówek
Mieszkańcy postawili na swoim. Całoroczny zakaz motorówek
Wielka wymiana w Białymstoku. Trwa tydzień "bez mandatów"
Wielka wymiana w Białymstoku. Trwa tydzień "bez mandatów"
Łacha zagraża bezpieczeństwu. Służby ostrzegają przed kłopotami
Łacha zagraża bezpieczeństwu. Służby ostrzegają przed kłopotami
Rolnicy nie wytrzymali. Rozsypali niemieckie ziemniaki w ministerstwie
Rolnicy nie wytrzymali. Rozsypali niemieckie ziemniaki w ministerstwie
"Przestali się ukrywać". Rozbierają 100-letnią kamienicę w Gdańsku
"Przestali się ukrywać". Rozbierają 100-letnią kamienicę w Gdańsku