Zagrożenie upadłością w budownictwie wciąż wysokie - PARP, MSAP

18.03. Warszawa (PAP) - 2014 rok będzie trudny dla budownictwa. Wiele przedsiębiorstw, we wszystkich działach budownictwa, będzie zagrożonych upadłością - wynika z raportu "ISR"...

18.03.2014 | aktual.: 18.03.2014 11:23

18.03. Warszawa (PAP) - 2014 rok będzie trudny dla budownictwa. Wiele przedsiębiorstw, we wszystkich działach budownictwa, będzie zagrożonych upadłością - wynika z raportu "ISR" PARP oraz Małopolskiej Szkoły Administracji Publicznej.

"Analizy przygotowane przez zespół ISR, kierowany przez Jerzego Hausnera potwierdzają, że zagrożenie upadłością w budownictwie wciąż jest wysokie. Na liście działów o najwyższym stopniu zagrożenia upadłością, w prognozach dla pierwszego półrocza 2014 roku, znajdują się wszystkie działy budownictwa, choć z różnym natężeniem" - napisano we wtorkowym komunikacie PARP.

Autorzy raportu ISR zaznaczają jednak, że "nowe obserwacje z III kwartału 2013 roku zmniejszyły skalę spadku aktywności i czynią bieżący scenariusz nieco bardziej optymistycznym w porównaniu z poprzednią edycją raportu".

Z komunikatu PARP wynika, że dla oceny stopnia zagrożenia upadłością przyjęto trzy jego stopnie: od 0 do 160 - poziom niski (akceptowalny), powyżej 160 do 200 - poziom ostrzegawczy oraz powyżej 200 - poziom wysoki.

"We wszystkich działach budownictwa stopień zagrożenia upadłością kształtują się znacznie powyżej 200" - napisano.

"Wskaźniki stosowane w Raporcie ISR są przeliczone na 10 tysięcy przedsiębiorstw, więc np. wynik 200 oznacza, że sądowe postępowanie upadłościowe może dotyczyć 2 proc. firm" - tłumaczy cytowany w komunikacie Michał Bonin z PARP, koordynator projektu ISR.

Cytowany w komunikacie Mateusz Pipień, odpowiadający za prognozy makroekonomiczne raportu ISR wskazuje, że stagnacja w budownictwie jest spowodowana "zaszłościami w postaci silnego rozwoju sprzed kilku lat".

"To wskazuje raczej na powolny charakter wychodzenia branży budowlano-mieszkaniowej z recesji" - powiedział. Pipień dodaje, że jeśli siłę ekspansji tej branży mierzyć silnym wzrostem aktywności w latach 2007-2009, to na ożywienie o podobnej skali trzeba jeszcze długo poczekać.(PAP)

jba/ osz/

Źródło artykułu:PAP
finansenieruchomościbudownictwo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)