Zakażą sprzedaży energetyków?

W Niemczech powstaje projekt zakazu sprzedaży napojów energetycznych poniżej 18 roku życia. O podobnym ograniczeniu myśli się poważnie w USA, a swoje własne regulacje wprowadziła już Kanada. Czy Polska będzie kolejna?

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | Sebastian Ogórek

Wszystkie pojawiające się propozycje wynikają z troski o zdrowie i życie konsumentów. Według Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności jeden na trzech dorosłych spożywa napoje energetyczne. Jednak dane pokazują, że spożycie jest znacznie większe w przypadku dzieci i młodzieży, aż 68 proc. nastolatków spożywa tzw. energetyki. Spośród nich, 12 proc. pije je przynajmniej cztery razy w tygodniu, a 12 proc. więcej niż jeden litr... jednorazowo. To szczególnie niebezpieczne.

Niemiecka organizacja konsumencka Foodwatch chce wprowadzić kompletny zakaz tzw. energy shotów, ponieważ w małym opakowaniu 60 ml jest tyle samo kofeiny, co w standardowym 250 ml opakowaniu. Foodwatch przypomina, że niemiecki Federalny Instytut Oceny Ryzyka ocenił energy shoty, jako "niebezpieczne" i zalecił wprowadzenie zakazu sprzedaży, zauważając, że nie pomaga obecny system ostrzeżeń na opakowaniach. Organizacja zaznacza, że napoje energetyzujące powinny mieć wyraźnie widoczne ostrzeżenia i nie powinny być sprzedawane dla kupujących poniżej 18 roku życia.

Energetykom przyglądają się uważnie Stany Zjednoczone. Amerykańskie Stowarzyszenie Medyczne ma równie surowe stanowisko, co Niemcy i opowiada się za zakazem sprzedaży napojów energetycznych dla ludzi poniżej 18 roku życia. Stowarzyszenie alarmuje, że napoje energetyczne mogą powodować problemy z sercem wśród młodych ludzi. Obecnie Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków bada przypadek serii pięciu zgonów młodych ludzi, które mogły być powiązane ze spożywaniem przez nich napojów energetycznych.

Amerykańscy lekarze zauważają coraz więcej przypadków zgłaszania się na izbę przyjęć studentów z palpitacjami serca, odwodnieniem, odczuciem niepokoju a nawet na skraju niewydolności nerek. To efekt spożywania energetyków oraz mieszania ich z alkoholem.

- Pięć lat temu miałbym jeden czy dwa takie przypadki na trzy miesiące, teraz widzimy stałą tendencję około dwóch przypadków miesięcznie - powiedział dla Associated Press Steve Sun, dyrektor oddziału ratunkowego ze szpitala Św. Marii w San Francisco.

Polska będzie następna?

W Polsce dwa lata temu za zakazem sprzedaży energetyków dzieciom i młodzieży opowiadały się niezależnie - Główny Inspektorat Sanitarny oraz SLD, przy okazji głośnej sprawy dopalaczy. I chociaż projekt ten przepadł w poprzedniej kadencji sejmu, to partia wciąż pamięta o sprawie.

- Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba przyjrzeć się tej kwestii. Może warto by było przeprowadzić kampanię informacyjną na temat energetyków? Będziemy dyskutować na spotkaniu klubu o potrzebie kampanii oraz czy istnieje potrzeba wprowadzenia zakazu sprzedaży dla dzieci i młodzieży, bo to jednak nie jest produkt, który się dla nich nadaje. Niestety teraz panuje pewna moda na te napoje, często ludzie piją je jak colę, co na pewno nie odbija się pozytywnie na ich zdrowiu - powiedział Dariusz Joński, rzecznik SLD.

Warto zaznaczyć, że pomysł SLD miał w swoim czasie przychylność Ministerstwa Zdrowia. Dziś Główny Inspektorat Sanitarny nie jest już tak stanowczy w swoim stanowisku, jak przed dwoma laty, ale przychyla się do pomysłu Jońskiego o zwiększonej edukacji.

Na razie GIS przygotował zalecenia dla producentów napojów energetyzujących, aby na opakowaniach zamieszczali ostrzeżenia np. "nie spożywać z alkoholem", "nie przekraczać zalecanej do spożycia dziennej porcji produktu" czy "niewskazane dla dzieci, młodzieży poniżej 16 roku życia, kobiet w ciąży, kobiet karmiących, diabetyków, osób wrażliwych na kofeinę oraz osób z nadciśnieniem i innymi chorobami układu krążenia". To ostatnie sformułowanie jest chyba najczęściej stosowane.

- Wydaje się więc, że na chwilę obecną, oznakowanie napojów energetyzujących wyraźnie wskazuje ich przeznaczenie oraz wskazuje grupy osób, które nie powinny tego rodzaju napojów spożywać - mówi Elżbieta Otwinowska, rzeczniczka prasowa GIS.

Otwinowska dodaje, że uświadomienie dzieciom i młodzieży, jak również ich rodzicom i opiekunom, że napoje tego rodzaju nie powinny być spożywane przez młodzież i dzieci, mogłoby się odbywać raczej poprzez edukację i zachęcanie do czytania etykiet środków spożywczych.

Wybrane dla Ciebie
Płacą 108 tys. zł i dają mieszkanie. Nie ma chętnych do pracy w szpitalu
Płacą 108 tys. zł i dają mieszkanie. Nie ma chętnych do pracy w szpitalu
Kupujesz telewizor? Lepiej się pospiesz. Rząd chce zmian od 1 stycznia
Kupujesz telewizor? Lepiej się pospiesz. Rząd chce zmian od 1 stycznia
Ten napój to hit wśród dzieci. UOKiK wszczął postępowanie
Ten napój to hit wśród dzieci. UOKiK wszczął postępowanie
Ważysz więcej? Stracisz pracę. Rewolucja dla 2,5 tys. osób na Wyspach
Ważysz więcej? Stracisz pracę. Rewolucja dla 2,5 tys. osób na Wyspach
Zakaz takiego używania telefonów w autobusach. Jest projekt uchwały
Zakaz takiego używania telefonów w autobusach. Jest projekt uchwały
Wynajem mieszkań. Tak omija przepisy. Urzędnicy są bezradni
Wynajem mieszkań. Tak omija przepisy. Urzędnicy są bezradni
Polacy zarabiają tu lepiej niż na lokacie. Tyle uzbierał rekordzista
Polacy zarabiają tu lepiej niż na lokacie. Tyle uzbierał rekordzista
To plaga u lekarzy. NFZ apeluje
To plaga u lekarzy. NFZ apeluje
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Możesz zbudować własny sklep Dino. Kolekcjonerzy będą zachwyceni
Możesz zbudować własny sklep Dino. Kolekcjonerzy będą zachwyceni
Plaga kradzieży w Niemczech. Straty na 700 tys. euro
Plaga kradzieży w Niemczech. Straty na 700 tys. euro
Carrefour idzie na sprzedaż w Rumunii. Może go przejąć polski gigant
Carrefour idzie na sprzedaż w Rumunii. Może go przejąć polski gigant