Zaległy urlop na żądanie do końca września. Zapowiadają zmianę prawa

Zaległy urlop na żądanie nie musi być wykorzystany do końca września. Do kiedy można z niego skorzystać? I co właściwie dzieje się z nim w kolejnym roku? Nie wiadomo. Pracownicy często zapominają o tym uprawnieniu, a urlop zwyczajnie im przepada. Inspekcja pracy: musimy zmienić przepisy w tym względzie.

Zaległy urlop na żądanie do końca września. Zapowiadają zmianę prawa
Źródło zdjęć: © © Ana Blazic Pavlovic - Fotolia.com

02.04.2014 | aktual.: 30.10.2015 17:29

Zaległy urlop na żądanie nie musi być wykorzystany do końca września. Do kiedy można z niego skorzystać? I co właściwie dzieje się z nim w kolejnym roku? Nie wiadomo. Pracownicy często zapominają o tym uprawnieniu, a urlop zwyczajnie im przepada. Inspekcja pracy: musimy zmienić przepisy na korzyść pracowników, by mogli odbierać również zaległy urlop na żądanie do końca września. Sprawa trafiła do resortu pracy.

Pracownik ma prawo do 4 dni urlopu na żądanie w ciągu roku. Jest on udzielany przez szefów w wyjątkowych sytuacjach, gdy pracownik nie mógł zaplanować swojej nieobecności na skutek zdarzeń losowych, nagłych wyjazdów czy konieczności załatwienia urzędowej sprawy. Jeśli zaś pracownik w danym roku nie skorzysta z tego urlopu?

- W praktyce, jeśli pracownik nie wykorzysta tych 4 dni, to one w kolejnym roku po prostu przepadają. Pracodawcy dbają tylko o to, by ich podwładni „wybierali” urlop wypoczynkowy do końca września. Naruszenie tego obowiązku stanowi wykroczenie i podlega karze grzywny od 1 000 zł do 30 000 zł. O zaległym urlopie na żądanie przepisy milczą – twierdzi Ireneusz Jaźwiński, adwokat z kancelarii prawnej Starostecka i Wroński.

Zgodnie z przepisami, obowiązek wykorzystania zaległego urlopu do końca września nie dotyczy urlopu na żądanie.

– Jeżeli więc przykładowo pracownikowi pozostało 10 dni urlopu zaległego, a w poprzednim roku w ogóle nie korzystał z urlopu na żądanie, to 6 dni urlopu zaległego należy pracownikowi udzielić najpóźniej do 30 września następnego roku, natomiast pozostałe 4 dni urlopu to tzw. zaległy urlop na żądanie, który może zostać udzielony pracownikowi w późniejszym terminie, a więc po 30 września. Nie sposób przy tym ustalić końcowego terminu wykorzystania takiego urlopu – tłumaczy Danuta Rutkowska, rzeczniczka Głównego Inspektora Pracy.

Urlop na żądanie stanowi część urlopu udzielanego w szczególnym trybie. Z tych dni wolnych pracownik może, ale nie musi skorzystać w danym roku kalendarzowym.

– Tak naprawdę brak jest uzasadnienia dla wyodrębniania tej części urlopu z kategorii urlopu zaległego i tworzenia odrębnej kategorii zaległego urlopu na żądanie – mówi Danuta Rutkowska.

Główny Inspektor Pracy wystąpił do Ministra Pracy i Polityki Społecznej z wnioskiem o podjęcie działań legislacyjnych mających na celu zmianę przepisów w tym względzie (art. 168 Kodeksu pracy). Chodzi o to, by pracownik mógł do 30 września następnego roku wykorzystać cały przysługujący my zaległy urlop, a więc ten na żądanie również.

- Zasadnym jest, aby postulowana zmiana została uwzględniona w ramach obecnie toczących się prac – dodaje rzeczniczka.

AK/WP.PL

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (107)