Założycielom zostanie tylko 20 proc. kapitału
Wydłuża się lista potencjalnych akcjonariuszy Petrolinvestu. Czy to oznacza marginalizację Ryszarda Krauzego?
21.10.2008 09:00
Petrolinvest Zarząd rozmawia z kolejnymi inwestorami o emisji za 150-250 mln USD
Petrolinvest jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji o wyemitowaniu akcji dla Kazachów, Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju oraz Blue Oak Capital, a już rozmawia o kolejnej wielkiej emisji. Tym razem miałoby ją objąć kilka funduszy private equity.
- _ Zakładamy, że chodziłoby o emisję wartości 150-250 milionów dolarów _ - mówi Paweł Gricuk, prezes Petrolinvestu. Dodaje, że podpisania listu intencyjnego z nowymi inwestorami finansowymi można się spodziewać już w listopadzie, decyzji zaś akcjonariuszy o kolejnej emisji - przed końcem roku.
Pieniądze z emisji prywatnej Petrolinvest przeznaczy na zwiększenie wydobycia do 10 tys. baryłek ropy dziennie. Stałby się wówczas w miarę dojrzałą spółką poszukiwawczo-wydobywczą. Po ewentualnej emisji dla funduszy private equity znacząco zmieniłby się również akcjonariat Petrolinvestu. Założyciele firmy, w tym przede wszystkim Ryszard Krauze i Prokom Investments oraz inni udziałowcy, którzy głosują wspólnie z nimi (mają teraz ponad 82 proc. akcji spółki), kontrolowaliby zaledwie 20 proc. kapitału.
To jednak nie koniec zmian. Szef Petrolinvestu nie wyklucza, że już w przyszłym roku w akcjonariacie spółki może się pojawić akcjonariusz branżowy. Kto mógłby nim być, na razie nie wiadomo.
Petrolinvest, chociaż działa głównie na terenie Kazachstanu, ma również koncesje w Rosji. Jaki będzie ich los, rozstrzygnie się w ciągu kilku dni. Być może pójdą pod młotek. Chętni do zakupu już są.
Bartłomiej Mayer
Tekst z kolumny nr 1 Gazety Giełdy Parkiet