Zamiast wielu etatów jeden multipracownik

Pracownik biurowy marketu, gdy trzeba, wykłada towar i siada przy kasie.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

“Kiedy tylko z głośników zabrzmi komunikat lub zadzwoni telefon i usłyszymy: Multiskillerzy [dosł. osoby o wielu umiejętnościach] proszeni na kasy, to lecimy. A takich komunikatów w ciągu dnia jest pięć” – pisze w liście do “Rz” Ewa, pracownica administracji zatrudniona w sieci Tesco.

Tak markety dbają o komfort klientów po tym, gdy w ramach oszczędności zredukowały zatrudnienie.

Nowe obowiązki

– W Tesco pracujemy jak jeden zespół i staramy się unikać podziałów na osoby z biura i ze sklepu. Pracownicy działów wspierających pomagają kasom w czasie wzmożonego ruchu klientów. To pomoc czasowa, regulowana odpowiednią procedurą. Wezwanie pracownika np. działu personalnego na linię kas tłumaczą tylko kolejki – mówi Michał Sikora z biura prasowego Tesco.

“Firma wręczyła nam porozumienia zmieniające, w których został wymieniony zakres naszych kompetencji. I tak, do zwykłych obowiązków dopisała m.in. poprawną obsługę kasy i terminalu płatniczego, prawidłowe uzupełnianie towarów na półkach” – pisze w liście pracownica.

Potwierdza to firma. Zakres obowiązków zawarty jest w opisie stanowiska pracy. Dla osób pracujących na stanowiskach innych niż kasjer-sprzedawca w opisie jest także informacja o możliwości wsparcia pracowników linii kas. To jednak jedynie doraźna pomoc dla kolegów z kas, która nie powinna kolidować z obowiązkami wynikającymi z charakteru określonego stanowiska.

Zgodnie z prawem

– Pracodawca nie łamie prawa, jeśli zatrudnieni zgodzili się za porozumieniem rozszerzyć zakres obowiązków pracowniczych. Gdyby odmówili, pracodawca musiałby wręczać im wypowiedzenia zmieniające albo przenieść do innej pracy zgodnie z art. 42 kodeksu pracy. W takim wypadku czasowo powierzona nowa praca musiałaby być zgodna z kwalifikacjami pracownika – mówi Bartłomiej Raczkowski, adwokat z Bartłomiej Raczkowski Kancelaria Prawa Pracy.

Wysoko wykwalifikowany pracownik nie mógłby być zatem wysłany do wykładania towaru. Jeżeli jednak ktoś się na to godzi, to pracodawca może dysponować jego czasem pracy i dzielić go w zależności od swoich bieżących potrzeb.

Multipracownicy skarżą się także, że nie otrzymują odzieży zmiennej.

– To może być problem dla tych osób, ponieważ rzeczywiście widzę, jak pracują w swoich cywilnych ubraniach, bo firma nie dostarcza im uniformów, w które wyposażeni są pracownicy na halach. Częściowo jest to im rekompensowane wyższym dodatkiem na pranie – mówi Maria Bem, wiceprzewodnicząca NSZZ “Solidarność” Tesco. Poza tym związek widzi w działalności multiskilerów tylko koleżeńską pomoc. Z której zyski czerpie firma.

Tomasz Zalewski

Wybrane dla Ciebie
Niemiecka firma upada po 120 latach. Była światowym liderem w branży
Niemiecka firma upada po 120 latach. Była światowym liderem w branży
Tuż przy granicy szukają Polaków do pracy. Płacą 3 tys. zł tygodniowo
Tuż przy granicy szukają Polaków do pracy. Płacą 3 tys. zł tygodniowo
ZUS zmienia terminy wypłat. Ważny komunikat dla rodziców
ZUS zmienia terminy wypłat. Ważny komunikat dla rodziców
Tłumy na otwarciu budki Chajzera w Toruniu. Oto ceny kebabów
Tłumy na otwarciu budki Chajzera w Toruniu. Oto ceny kebabów
Wyniosła się z mieszkania na wynajem przed czasem. Fiskus chce podatku
Wyniosła się z mieszkania na wynajem przed czasem. Fiskus chce podatku
Nowa moneta 50 zł trafi do obiegu. Oto jak wygląda
Nowa moneta 50 zł trafi do obiegu. Oto jak wygląda
Plaga kradzieży nietypowego produktu w Niemczech. Milionowe straty
Plaga kradzieży nietypowego produktu w Niemczech. Milionowe straty
Tych choinek lepiej nie kupuj. Możesz mieć kłopoty. Prawnik ostrzega
Tych choinek lepiej nie kupuj. Możesz mieć kłopoty. Prawnik ostrzega
Boże Narodzenie 2025. Te produkty podrożeją najbardziej
Boże Narodzenie 2025. Te produkty podrożeją najbardziej
Tu można dorobić przed świętami. Za trzy dni pracy płacą 1000 zł
Tu można dorobić przed świętami. Za trzy dni pracy płacą 1000 zł
Kary dla rolników nawet do 65 tys. zł. Ustawa leży u prezydenta
Kary dla rolników nawet do 65 tys. zł. Ustawa leży u prezydenta
W Dino wrze. "Jeśli ktoś przyjdzie, to po miesiącu rezygnuje"
W Dino wrze. "Jeśli ktoś przyjdzie, to po miesiącu rezygnuje"
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥