Zaniedbania w sprawie WGI
Prokuratura Okręgowa w Warszawie dopuściła się poważnych zaniedbań w postępowaniu, dotyczącym działalności Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej, które prowadzi od 2006 r., o czym nieoficjalnie dowiedział się Instytut Edukacji Konsumentów na Rynku Kapitałowym.
12.12.2008 15:41
Według informacji, do których Instytut dotarł za pośrednictwem Foundation For Development of the Global Capital Market, prokuratura powołała na świadka w sprawie osobę będącą jednocześnie biegłym, który od ponad roku badał dokumentację księgową Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej ("WGI"). Prokuratura zapomniała najwyraźniej o przepisie art. 196 § 1 kodeksu postępowania karnego, zgodnie z którym nie mogą być biegłymi m.in. osoby powołane w sprawie w charakterze świadków, a także osoby, które były świadkiem czynu. Błąd jest nie tylko poważny, ale również brzemienny, ponieważ spowodował konieczność powołania nowego biegłego, co przypuszczalnie zaowocuje znacznym opóźnieniem w śledztwie.
Sytuacja zaistniała w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie to dotkliwa porażka ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego, który jeszcze kilka miesięcy temu zapowiadał nadanie tempa śledztwu w sprawie WGI i wzmocnienie zespołu prokuratorskiego zajmującego się sprawą.
Przypomnijmy, że w dniu 4 kwietnia 2006 r. Komisja Papierów Wartościowych i Giełd ("KPWiG") odebrała WGI Domowi Maklerskiemu ("WGI DM") zezwolenie na prowadzenie działalności maklerskiej za istotne naruszenie przepisów prawa oraz nieprzestrzeganie zasad uczciwego obrotu. Jak wyjaśniała KPWiG, skala nieprawidłowości i brak rzetelności WGI DM nie pozwalały na dalsze działanie tej firmy jako licencjonowanego domu maklerskiego. Najważniejsze nieprawidłowości w działalności WGI DM stwierdzone przez KPWiG to wprowadzanie w błąd klientów domu maklerskiego w odniesieniu do stanu ich rachunków instrumentów finansowych oraz przekazywanie do urzędu KPWiG kopii dokumentów, które są rozbieżne z „Informacjami o wartości rachunku inwestycyjnego” wysyłanymi do klientów.
W toku postępowań karnych w sprawie działalności WGI w lipcu 2006 r. postawiono zarzuty twórcom grupy kapitałowej WGI: Maciejowi S. (zarzut popełnienia przywłaszczenia mienia powierzonego znacznej wartości), Łukaszowi K. (zarzut, jak Macieja S. i dodatkowo zarzut nakłaniania do składania fałszywych zeznań) oraz Andrzejowi S. (zarzut, jak Macieja S. i dodatkowo zarzut ukrywania dokumentacji WGI DM, którą nie miał prawa wyłącznie rozporządzać).
W dniu 4 sierpnia 2006 r. przewodniczący KPWiG wystąpił z powództwem cywilnym na rzecz byłych klientów WGI DM przeciwko członkom zarządu oraz rady nadzorczej WGI DM oraz spółce WGI Consulting Sp. z o.o. Pierwotnie pozew obejmował roszczenia 780 osób, o łącznej wartości przekraczającej kwotę 220 mln złotych. W dniu 6 sierpnia 2006 r. przewodniczący KPWiG uzupełnił przedmiotowy pozew o 48 osób, które zostały objęte powództwem. W konsekwencji tych zmian wartość przedmiotu sporu wzrosła do 239 mln złotych.
Jak twierdzi reprezentujący klientów WGI mec. Robert Nogacki z Kancelarii Skarbiec.Biz, aktualnie przypuszcza się, że wskutek nieprawidłowości w działalności WGI pokrzywdzonych zostało ponad tysiąc osób na kwotę przekraczającą 300 mln złotych. Tymczasem osoby z kierownictwa WGI nie tylko nie zostały dotąd pociągnięte do osobistej odpowiedzialności, ale prowadzą agresywną kampanię wytaczania powództw prywatnych aktów oskarżenia m.in. wobec prawników reprezentujących klientów WGI DM S.A., działaczy społecznych, dziennikarzy, publicystów, administratorów portali internetowych, wydawców i niezależnych specjalistów zajmujących się tematyką WGI DM S.A.
Kinga Stachowiak
autorka jest prezesem Instytutu Edukacji Konsumentów na Rynku Kapitałowym