Trwa ładowanie...

Zaparkował na prywatnym parkingu. Po powrocie dostał zaskakujący list

Zostawiając samochód na prywatnym strzeżonym parkingu, mało kto spodziewa się, że po powrocie może dostać list od Straży Miejskiej z wezwaniem do zapłaty. Taka historia przydarzyła się jednak kierowcy, który zostawił swój pojazd w Poznaniu, skąd udał się w dalszą podróż samolotem.

Zapłacił za prywatny parking. Straż Miejska wystawiła mu mandat (zdjęcie ilustracyjne)Zapłacił za prywatny parking. Straż Miejska wystawiła mu mandat (zdjęcie ilustracyjne)Źródło: Adobe Stock, fot: zuchero
d972bo0
d972bo0

Mężczyzna wykupił usługę parkingową wraz z biletem lotniczym. Samochód zostawił na prywatnym parkingu przy ulicy Leśnych Skrzatów w Poznaniu - pisze serwis epoznan.pl. Pojazd stał tam przez 10 dni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ostatni dzień wakacji nad Bałtykiem. Nikt nie chce myśleć o końcu lata

"Dzisiaj dostałem list polecony ze straży miejskiej z mandatem za parkowanie na terenach zielonych przeznaczonych do użytku publicznego" - poskarżył się czytelnik serwisu.

d972bo0

Co się stało? Według ustaleń straży miejskiej obsługa parkingu pod nieobecność swojego klienta przestawiła samochód poza ogrodzony teren. Pojazd znalazł się tuż za płotem - na kawałku trawnika przylegającego do idącej wzdłuż parkingu ulicy. Mężczyzna skontaktował się ze Strażą Miejską. Okazało się, że nie jest pierwszą osobą, która zgłasza taki nietypowy problem.

Przemysław Piwecki, rzecznik Straży Miejskiej, poinformował serwis, że odpowiedzialność za wykroczenie ponoszą w takiej sytuacji pracownicy parkingu, którzy zaparkowali samochody klientów na terenach zielonych.

Mandaty za parkowanie

Obecnie za nielegalne zaparkowanie samochodu straż miejska może wystawić mandat do 1200 zł. Tak wysoka kara spotka jednak wyłącznie kierowców, którzy pozostawią auto na miejscu parkingowych dla niepełnosprawnych i posługują się jednocześnie sfałszowaną kartą parkingową.

W przypadku mniej rażących naruszeń kierującym grożą zazwyczaj mandaty od 100 zł do 300 zł. Kwota może być wyższa, jeżeli kierowca zaparkuje samochód na terenie zielonym, a straż miejska uzna, że poczynił w ten sposób większe straty dla przyrody. W takich sytuacjach kara może sięgnąć nawet 1000 zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d972bo0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d972bo0

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj