Zarobki Polaków w górę. Teraz o podwyżkę może być już trudniej
Niemal połowa Polaków mogła cieszyć się w poprzednim kwartale ze wzrostu swoich zarobków - wynika z najnowszych badań. I choć nadal aż 42 proc. pracujących osób liczy na podwyżkę w najbliższej przyszłości, to rośnie też liczba pracowników obawiających się spadku wynagrodzenia. Firmom pogarszają się warunki prowadzenia biznesu i zbliża się dla nich trudny czas.
19.09.2022 17:14
W sierpniu 2022 roku na podwyżkę pensji liczyło 42 proc. zatrudnionych, natomiast 49,7 proc. pracujących spodziewało się, że pozostanie ona na dotychczasowym poziomie. 8,3 proc. spodziewało się z kolei obniżenia zarobków - wynika z badania "Wynagrodzenia 2022. Oczekiwania Polaków", przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie Gi Group.
W porównaniu z kwietniem tego roku liczba osób liczących, że będą zarabiać więcej, wzrosła o jeden punkt procentowy. Za to w porównaniu do stycznia spadła aż o 12,5 punktu procentowego.
Rosną obawy o cięcia pensji
Wyższy niż na początku roku odsetek pracujących spodziewa się natomiast utrzymania dotychczasowej wysokości pensji - w styczniu było to 29,1 proc., o 20,6 punktu procentowego mniej niż w sierpniu. Z kolei grupa osób obawiających się spadku dochodów wzrosła o 5,4 punktu procentowego, z poziomu 2,9 proc. w styczniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Oczekiwania są mniej optymistyczne niż na początku roku, ale nadal wysokie, zważywszy na niepewną koniunkturę i coraz częściej zauważane przez ekonomistów spowolnienie gospodarcze" - komentuje w poniedziałkowej informacji Konfederacja Lewiatan. I dodaje, że o niepewności Polaków świadczy rosnący odsetek osób spodziewających się obniżenia pensji.
Choć przewidywania sporej części osób się pogorszyły, to dla wielu Polaków poprzedni kwartał był, jeśli chodzi o zarobki, korzystny. 49 proc. pracujących wskazało, że poziom ich wynagrodzenia wzrósł w ciągu ostatniego kwartału, przy czym częściej wskazywali na to mężczyźni niż kobiety. Dla porównania - w styczniu podwyższenie pensji dotyczyło tylko 21 proc. badanych. Jednocześnie z 23 proc. do 9 proc. zmalał odsetek pracowników, którym zmniejszono wynagrodzenia. Z badania wynika też, że w przypadku 42 proc. nie zmieniło się ono - w styczniu było to 56 proc.
Obniżenia pensji doświadczyli w największym stopniu pracownicy z województwa mazowieckiego (11 proc.), w najmniejszym zaś ze wschodniej części Polski (8 proc.). Z kolei podwyższenie wynagrodzenia deklarowali przede wszystkim pracujący na zachodzie (w regionie południowo-zachodnim: 51 proc. i północno-zachodnim: 52 proc.). Najrzadziej natomiast wzrost wynagrodzenia deklarowali pracownicy z południa (45 proc.) i centrum kraju (46 proc.).
Następne miesiące mogą być jednak w kwestii podwyżek dość trudne. Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan zwraca uwagę, że przedsiębiorcy działają obecnie w trudnych warunkach. "72 proc. firm twierdzi, że pogorszyły się warunki prowadzenia biznesu" - komentuje. I dodaje, że po zawirowaniach wywołanych pandemią i atakiem rosyjskim na Ukrainę, firmy stawiają czoła zwiększającym się kosztom działalności, w tym wzrostom kosztów energii.
"Ten stan niepewności co do przyszłości rozwoju sytuacji na rynku prowadzi do większej zachowawczości, szczególnie w przypadku decyzji dotyczących kosztów" - tłumaczy ekspert. Według niego jesień, kiedy kształtują się perspektywy wynagrodzeń na kolejny rok, będzie trudnym okresem w firmach. "Z jednej strony zauważalna jest utrzymująca się presja ze strony pracowników na wzrost wynagrodzeń, a z drugiej – ograniczona przestrzeń przedsiębiorstw na dalsze podwyżki" – komentuje.
Kto liczy na podwyżkę
Wśród spodziewających się podwyżki przeważają osoby w wieku 25-34 lat (53 proc.), w przypadku respondentów w wieku 44-65 lat jest to 36 proc. Wzrostu wynagrodzenia częściej oczekują mężczyźni (47 proc.) niż kobiety (36 proc.). Nie ma natomiast znaczących różnic w zależności od poziomu wykształcenia, choć osoby z wyższym wykształceniem nieco częściej spodziewają się zmniejszenia dochodów.
Jeśli chodzi o miejsce zamieszkania, podwyższenia pensji oczekują najczęściej mieszkańcy wsi i miast do 19 tys. mieszkańców oraz miast między 100 a 199 tys. mieszkańców. Są to głównie pracownicy z regionu wschodniego (49 proc.), rzadziej natomiast z regionu północnego (36 proc.) czy województwa mazowieckiego (37 proc.).
Badanie zrealizowała firma ARC Rynek i Opinia na zlecenie Gi Group, metodą CAWI (samodzielnie wypełniana ankieta online) na panelu badawczym epanel.pl, administrowanym przez ARC Rynek i Opinia na reprezentatywnej próbie 1100 kobiet i mężczyzn w wieku 18-65 lat, w sierpniu 2022 r.