Zarządca parkingów ma zwrócić środki. UOKiK po stronie poszkodowanych kierowców
Do UOKiK trafiły liczne skargi na działania spółki WEIP, która zarządza parkingami przy centrach handlowych w całym kraju. Prezes urzędu nakazał firmie zwrócić środki za niesłusznie wydane wezwania do zapłaty.
Firma WEIP, która zarządza parkingami przy galeriach handlowych w wielu zakątkach kraju, działała bezwzględnie. Spółka nie uznawała reklamacji, błędnie informowała o sposobach ich składania, a także straszyła klientów, że poniosą koszty windykacyjne i egzekucyjne.
Jak podaje portal dlahandlu.pl, do UOKiK dotarło wiele skarg w tej sprawie. Firma WEIP w końcu się doigrała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rektor jednej z najlepszych uczelni biznesowych na świecie - prof.Grzegorz Mazurek: Biznes Klasa #22
Bilet spadł za wycieraczkę? Kara gwarantowana
Analiza UOKiK i sygnały od konsumentów wskazują, że spółka WEIP nakładała kary nawet wtedy, gdy klient udowodnił w reklamacji, że w momencie nałożenia opłaty dodatkowej posiadał ważny bilet parkingowy.
Często zdarzało się bowiem, że kierowca nie zdążył umieścić go za szybą pojazdu. Firma WEIP wlepiała kary również wtedy, gdy kwitek z parkomatu spadł za wycieraczkę.
Zarządca parkingów otrzymał tysiące skarg rocznie, ale większość odrzucał - w ocenie UOKiK bardzo często robił to bezpodstawnie. Dodatkowo firma wprowadzała klientów w błąd, informując, że mogą złożyć reklamację wyłącznie przez formularz online lub listem.
Firma WEIP ma zwrócić niesłusznie pobrane środki
W związku z licznymi nieprawidłowościami prezes UOKiK Tomasz Chróstny nakazał WEIP zwrot niesłusznie pobranych opłat od klientów, którzy otrzymali wezwanie do zapłaty mimo posiadania ważnego biletu parkingowego.
Zarządca parkingów ma poinformować klientów o możliwości zwrotu środków oraz zmianie procedury reklamacyjnej. Osoby uprawnione do zwrotu środków zostaną poinformowane indywidualnie.
Parkingi grozy przed Biedronką i Lidlem
Jednak klienci skarżą się nie tylko na parkingi zarządzane przez firmę WEIP. Jak już pisaliśmy w WP, kierowcy mają wątpliwości co do praktyk na parkingach przy sklepach takich jak Biedronka czy Lidl.
Przez pierwsze 60 lub 90 minut postój jest bezpłatny, jednak pod warunkiem, że klient pobrał bilet parkingowy i umieścił go za przednią szybą. Jeśli tego nie zrobi, zarządca parkingu nalicza opłatę w wysokości 90 zł albo 150 zł.
Dlatego też klienci skarżą się na wysokie mandaty za niepobranie biletu na parkingach. "Statystyka skarg, jakie wpływają do nas od konsumentów w związku z wątpliwymi praktykami operatorów nie pozostawia wątpliwości - obserwujemy stałą tendencję wzrostową" - czytamy w komunikacie biura prasowego UOKiK. Instytucja zapewniła, że zbada tę sprawę.