Zatrzymali 24 tys. kg cukierków z Azji. Zaniepokoiła ich jedna rzecz
Polskie służby ponownie zatrzymały transport żywności z drugiego końca świata. Tym razem kontrolerzy IJHARS wydali zakaz wprowadzenia na polski rynek tysięcy kilogramów cukierków z Chin. Oto co wzbudziło ich wątpliwości.
"Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności" - informuje Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych we wpisie na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Plaga much w jedzeniu na Orlenie. Koncern komentuje
Ponad 24 tony cukierków z Chin z zakazem wjazdu do Polski
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych zatrzymała kolejne tony żywności. W najnowszym komunikacie czytamy, że oddział IJHARS w Gdańsku "wydał decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski 2 partii cukierków żelowych o łącznej masie ok. 24,6 ton, importowanych z Chin".
Powodem zatrzymania słodyczy były "liczne wady w oznakowaniu".
To już kolejny zakaz wydany przez IJHARS w tym roku. W ubiegłym tygodniu kontrolerzy IJHARS w Szczecinie nie dopuścili do obrotu partii miruny o łącznej masie 24 072 kg, importowanej z Nowej Zelandii. Powodem tej decyzji było użycie niezgodnego ze stanem faktycznym określenie "bez skóry".
Ukraina liderem zakazów IJHARS w 2024 r.
Z podsumowania IJHARS za okres styczeń-listopad 2024 r. wynika, że łącznie skontrolowano 69 715 partii artykułów rolno-spożywczych importowanych do Polski. Ich łączna masa przekraczała 1,2 mln ton, 48 mln litrów i prawie 120 tys. sztuk. Pod lupą służb znalazły się również napoje alkoholowe (ponad 870 tys. litrów w przeliczeniu na czysty alkohol).
Najwięcej negatywnych decyzji wydano względem produktów z Ukrainy (161 zakazów dla 195 partii). Na kolejnych miejscach w kategorii liczby zatrzymanych partii plasują się Chiny (16 partii i 6 decyzji), Wielka Brytania (14 partii i 14 decyzji) oraz Serbia (13 partii i 13 decyzji).