Zatrzymanie wzrostów
Po wyraźnie słabszych odczytach stanu chińskiego przemysłu w styczniu inwestorzy w Europie mieli prawo obawiać się negatywnych impulsów w trakcie czwartkowych sesji. Na szczęście analogiczne dane z największych europejskich gospodarek oraz z całej strefy euro okazały się lepsze od oczekiwań, przez co również przebieg sesji w Warszawie miał przez większość dnia względnie spokojny charakter.
Poranna zmienność miała przejściowy charakter bo jeszcze przed południem barometry na GPW weszły w ruch boczny, który utrzymał się do rozpoczęcia sesji za oceanem. Tam gorsze styczniowe odczyty dla przemysłu zaniepokoiły indeksy spychając je blisko jeden procent w dół. W efekcie śladem USA zanurkowały rynki w Europie, włączając w to GPW. Ostatecznie przy dużym obrocie 1,45 miliarda złotych WIG oraz WIG20 straciły odpowiednio 0,65 procent oraz 1,09 procent.
Stosunkowo wysokie obroty na parkiecie to w głównej mierze zasługa sektora finansowego, czyli przede wszystkim PKOBP (0,2%), którego kurs pokonał ubiegłoroczne maksima i znalazł się w pobliżu historycznych szczytów. Również pozytywnie należy ocenić w trakcie sesji zachowanie Pekao (-1,3%), którego akcje nie zdołały utrzymać najwyższej ceny od listopada. Równie aktywnie handlowano dzisiaj akcjami PZU (-1,4%), tutaj także z wyraźną przewagą sprzedających. Z kolei spektakularny przebieg sesji zanotowały walory PKNOrlen (-1,1%), które po porannym naruszeniu wsparcia w rejonie 40 zł wyraźnie odreagowały, a na finiszu znów osłabły - wszystko w oczekiwaniu na jutrzejsze wyniki kwartalne. Ponadto pozytywnie na tle rynku wyróżniły się akcje Asseco Polska (2,3%) oraz GTC (2%), gdzie nowy główny akcjonariusz zwiększa dalej zaangażowanie. Negatywny i nerwowy przebieg sesja miała natomiast w przypadku PGNiG (-5,3%) i Orange.pl (dawna TPSA)(-4,2%). Gorszy finisz stał się również udziałem BHW (-5,4%).
Wśród rynkowych średniaków imponować mogły próbujące wracać do trendu wzrostowego walory CCC (4,2%) oraz walory Cyfrowego Polsatu (2,2%).
Wyraźnie rosły również kursy rynkowych deweloperów (OrcoGroup, Vantage, Warimpex, Inpro, Czerwona Torebka).
Na szerokim rynku uwagę zwracały popisy spekulantów na akcjach spółek groszowych (Petrolinvest, Mostostal Export, CashFlow, Polimex, Fota, Wilbo). Pozytywnie zaskakuje również Bioton (21%), który po scaleniu akcji w krótkim czasie podwoił swoją kapitalizację.
Z racji pokaźnego wolumenu i spadku wymowa sesji jest negatywna. WIG20 zatrzymał się i cofnął z istotnego oporu, jaki stanowi strefa 2430-2450 punktów.
Moje poniedziałkowe prognozy co do zakończenia przez nasz rynek odbicia i cofnięcia rynku nie sprawdziły się. Popyt, zwłaszcza na bankach, okazał się na ostatnich sesjach mocno zdeterminowany, co przy zachowawczej postawie pozostałych sektorów wystarczyło na poprawienie styczniowych maksimów. Prognozowana na początku miesiąca przez zdecydowaną większość obserwatorów rynku słaba koniunktura w styczniu w związku z lutowym przekazaniem przez OFE części swoich aktywów, okazuje się nie być taka zła. Mimo iż struktura wzrostu WIG20 nie jest jednak zbyt zdrowa, to nie przeszkadza to w zauważalnym ożywieniu sektora małych i średnich spółek, co potwierdzają ostatnie fale wzrostowe indeksów mWIG40 i sWIG80. Sam WIG20 do pokonania istotnej strefy oporu w rejonie 2430-2450 będzie potrzebował udziału spółek również z innych sektorów niż bankowy, na co jednak na razie się nie zanosi.
Paweł Kubiak
makler DM BZ WBK S.A.