Zawiedzione nadzieje podaży
Warto na wstępie przypomnieć, że środowy impuls podażowy wytracił swój impet dokładnie w rejonie strefy wsparcia Fibonacciego: 2314 – 2319 pkt. Zamknięcie FW20Z11 uplasowało się natomiast kilka punktów ponad poziomem 2319 pkt.
14.11.2011 08:01
W trakcie porannej fazy czwartkowej sesji doszło jednak do naruszenia w/w zapory cenowej, co z pewnością mogło wzbudzać spory niepokój. Z analogiczną sytuacją mieliśmy także do czynienia na indeksie WIG20, gdzie z kolei ważną rolę odgrywał węzeł popytowy: 2300 – 2310 pkt.
Trzeba przyznać, że popyt stanął jednak na wysokości zadania i dość szybko zdołał wykreować silny ruch kontrujący. W efekcie kontrakt powróciły w okolice zakresu: 2314 – 2319 pkt., który teoretycznie powinien spełniać teraz na wykresie rolę zapory podażowej.
Generalnie przez moment mieliśmy do czynienia z taką właśnie sytuacją, jednak ostatecznie obóz byków zdołał przedrzeć się ponad poziom 2319 pkt. W swoich opracowaniach online podkreślałem, że w takiej sytuacji warto byłoby od razu zwrócić uwagę na dwie median lines, jako potencjalnie istotne zapory podażowe (wspomniane linie zostały skonstruowane na bazie wykresu intradayowego).
Ta sugestia znalazła jak wiadomo potwierdzenie w rzeczywistości, gdyż właśnie we wskazanym rejonie doszło do ukształtowania się lokalnego punktu zwrotnego. Tym samym nie uzyskaliśmy potwierdzenia, że poranna próba ataku, to coś więcej niż zwykły ruch kontrujący wykreowany na dość mocno wyprzedanym rynku.
Warto również podkreślić, że po tych dynamicznych, porannych zawirowaniach cenowych rynek wszedł następnie w zdecydowanie spokojniejszą fazę handlu i tak naprawdę właśnie taki styl dominował w czwartek na warszawskim parkiecie.
Końcówka sesji nie była jednak spokojna. Bykom udało się bowiem przeciwstawić podaży w rejonie intradayowej zapory popytowej: 2278 – 2283 pkt. (eksponowałem jej znaczenie w komentarzach online), po czym na rynku doszło do ukształtowania się silnego ruchu kontrującego. W efekcie kontrakty powróciły w okolice wcześniej przełamanej strefy cenowej: 2314 – 2319 pkt. (zamknięcie uplasowało się na poziomie 2315 pkt., co stanowiło niewielkie spadek wartości FW20Z11 w stosunku do środowej ceny odniesienia wynoszący 0.34%).
Trzeba przyznać, że czynnikiem, który w dużym stopniu determinował przebieg czwartkowej sesji okazał się wydłużony z racji Święta Niepodległości weekend. Inwestorzy bowiem bardzo zachowawczo i z ogromną bojaźliwością reagowali na wzrosty w Eurolandzie. Tak naprawdę byliśmy jedną z najsłabszych giełd w regionie.
Piątek upłynął jednak na światowych parkietach pod znakiem silnej dominacji byków. Dyskontowany przez naszych rodzimych inwestorów negatywny scenariusz wydarzeń nie znalazł zatem potwierdzenia w rzeczywistości.
Początek dzisiejszej sesji przebiegnie zatem pod znakiem odreagowania wzrostowego. Z punktu widzenia techniki istotnym osiągnięciem byków byłoby z pewnością pokonanie niedźwiedzi w rejonie zapory podażowej: 2335 – 2341 pkt. Ponieważ poranne nastroje na rynkach nadal sprzyjają kupującym (gdy przygotowuję opracowanie umacniają się na przykład kontrakty na US Futures), wskazany scenariusz ma szansę urzeczywistnić się już w pierwszych minutach handlu.
W takiej sytuacji zwróciłbym uwagę na kolejny węzeł podażowy Fibonacciego: 2382 – 2388 pkt., który w moim odczuciu plasuje się już zdecydowanie wyżej w hierarchii ważności. Obóz kupujących, z racji możliwego wzrostu presji podażowej w rejonie: 2382 – 2388 pkt., może mieć zatem wyraźny problem ze sforsowaniem w/w przeszkody cenowej (gdyby to się udało, to niejako automatycznie należałoby zwrócić uwagę na niebieską, górną median line, której przełamanie stanowiłoby już zapowiedź konfrontacji w przedziale: 2460 – 2466 pkt).
Istotnym obszarem wsparcia pozostaje natomiast na wykresie strefa: 2254 – 2258 pkt., choć jak mogliśmy przekonać się w miniony czwartek, obóz byków uaktywnił się już w okolicy intradayowej zapory popytowej: 2278 – 2283 pkt. Tak więc wymieniona strefa nadal powinna odgrywać na wykresie istotną rolę, niemniej jednak na skutek możliwego wzrostu presji popytowej w porannej fazie handlu kontrakty oddalą się w zauważalnym stopniu od wskazanej zapory cenowej.
Podsumowując można stwierdzić, że w przypadku sforsowania 2335 – 2341 pkt. obóz byków po raz kolejny uzyska przewagę techniczną. To z kolei powinno w jeszcze większym stopniu wzmocnić kupujących, choć trudno jeszcze na tym etapie wydarzeń stwierdzić, czy w następstwie tego potencjalnego wzmocnienia bykom uda się również przedrzeć ponad zakres kolejnej bariery cenowej: 2382 – 2388 pkt.
Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |