Zginęli, idąc na odsiecz Lwowa
W okolicach Lwowa ekshumowano szczątki ?44 polskich żołnierzy wrześniowych. Losy jednego już znamy. Szukamy rodzin pozostałych.
11.12.2014 | aktual.: 17.12.2014 12:11
Poszukiwania bezimiennych mogił żołnierzy, którzy zginęli we wrześniu 1939 roku, idąc na odsiecz Lwowa, prowadzą miłośnicy historii oraz wolontariusze Fundacji Wolność i Demokracja w ramach projektu Strażnicy Narodowej Pamięci. Współpracują z konsulatem we Lwowie.
- Odnaleźliśmy miejsce pochówków żołnierzy, którzy pod dowództwem gen. Kazimierza Sosnkowskiego przebijali się do Lwowa. Ekshumacja zbiorowej mogiły została przeprowadzona w Dobrostanach - opisuje Michał Dworczyk, prezes Fundacji Wolność i Demokracja.
Archeolodzy w zbiorowej mogile znaleźli szczątki 44 osób. W grobie były też elementy umundurowania, sprzęt wojskowy, m.in. maski przeciwgazowe, hełmy, rzeczy osobiste. - Udało nam się odczytać napisy umieszczone na niektórych nieśmiertelnikach znalezionych przy szczątkach żołnierzy. Informacja na ich temat została przekazana do Czerwonego Krzyża - mówi nam Marcin Zieniewicz, konsul ze Lwowa.
Z napisów odczytanych na nieśmiertelnikach wynika, że w masowym grobie zostali znalezieni m.in. Jan Bendykowski (Rypin), Stanisław Czyżewski (Kutno), Jan Domagała (Kielce), Józef Bałos (Wadowice), Józef Gwozdański (Sanok).
Konsulowi ze Lwowa udało się na razie skontaktować tylko z bliskimi Tadeusza Zmelonka. Pochodził on z Nieświnia koło Końskich.
- Z relacji rodziny wynika, że 1 września 1939 roku wraz z bratem Lucjanem poszedł na wojnę. Ślad po nich zaginął. Po wojnie rodzina bezskutecznie poszukiwała ich z pomocą Czerwonego Krzyża - mówi Zieniewicz. Aby mieć pewność, że w masowej mogile znaleziono faktycznie szczątki Tadeusza Zmelonka, zostaną przeprowadzone badania DNA.
Znalezieni w Dobrostanach żołnierze najpewniej polegli w czasie walk toczonych z Niemcami od 17 do 20 września 1939 r. przez karpackie zgrupowanie trzech dywizji dowodzonych przez gen. Kazimierza Sosnkowskiego. Próbowali się przebić do Lwowa.
- W czasie tych walk zginęło około 1500 żołnierzy, wielu z nich do dzisiaj nie zostało upamiętnionych - przypomina Dworczyk.
W tym roku ukraińscy archeolodzy, wolontariusze fundacji oraz pracownicy lwowskiego konsulatu ekshumowali w sumie ok. 80 żołnierzy. Natrafili też na zbiorową mogiłę, w której zmieszane były szczątki żołnierzy polskich i niemieckich, prawdopodobnie grób ten został okradziony przez poszukiwaczy militariów.
Szczątki ekshumowanych w Dobrostanach żołnierzy zostały tymczasowo złożone w kryptach kościołów w Janowie oraz w Gródku Jagiellońskim na Ukrainie. Na razie nie wiadomo, gdzie i kiedy odbędzie się ich pogrzeb. Rodzina Tadeusza Zmelonka chce, aby jego szczątki wróciły do kraju i zostały złożone w grobie rodzinnym.
Pracownicy lwowskiego konsulatu ustalili jeszcze ok. 40 miejsc, gdzie mogą znajdować się mogiły polskich żołnierzy. - Ekshumacje nie są prowadzone, bo nie ma miejsca, gdzie tych żołnierzy można byłoby pochować - tłumaczy Dworczyk.
Z kolei Marcin Zieniewicz jest przekonany, że z ekshumacjami nie można zwlekać. Przypomina, że na Ukrainie, podobnie jak w Polsce, popularny jest proceder tzw. czarnej archeologii, czyli plądrowania grobów żołnierskich przez zbieraczy militariów.
Nazwiska, które na udało się odczytać z nieśmiertelników w Dobrostanch
- Jan BENDYKOWSKI, katolik, ur. 27.01.1914 r., Rypin;
- Stanisław CZYŻEWSKI, ur. 191? (ostatnia cyfra nieczytelna), Kutno;
- ?, ur. 1910 r., Piotrków Trybunalski;
- W???y (Walenty?) CZAIŃSKI, katolik, ur. 19??, Gniezno;
- Jan DOMAGAŁA, katolik, ur. 1916, Kielce, dodatkowy nr 60;
- Józef GWOZDZIAŃSKI, katolik, ur. 1915, Sanok;
- Bernard KORABIOWSKI, katolik, OF. WET, 24.01.1892 r.;
- Józef BAŁOS, katolik, ur. 191?, Wadowice, dodatkowy nr 126;
Dane zostały zgłoszone do Polskiego Czerwonego Krzyża.
Informacje o znalezionych żołnierzach pod Lwowem można przekazywać : Marcin Zieniewicz, Konsul do spraw współpracy dwustronnej Konsulat Generalny RP we Lwowie, ul. Iwana Franki 108, 79 011 Lwów. Tel: +380 32 295 79 35 lub do autora artykułu : m.kozubal@rp.pl