Złośliwy szef - uciekać czy zostać?
Trudny szef i nieprzyjazna atmosfera w firmie to najczęstsze powody zmiany pracy
Trudny szef i nieprzyjazna atmosfera w firmie to najczęstsze powody zmiany pracy. Jednak co zrobić, gdy tylko relacje z szefem są trudne, a współpracownicy koleżeńscy? Czy rzucenie pracy w takim przypadku jest najlepszym rozwiązaniem? Jak poradzić sobie z napięciem wytwarzanym przez szefa?
Problemy z szefem przekładają się nie tylko na jakość i efektywność pracy, ale wpływają także na samopoczucie psychiczne i niejednokrotnie odbijają się na kontaktach z bliskimi. Ciągły brak porozumienia z przełożonym u wielu osób skutkuje decyzją o zmianie pracy. Okazuje się jednak, że nie warto podejmować pochopnych decyzji, tylko na spokojnie przeanalizować, skąd bierze się konflikt.
- Sytuacje, kiedy pracownik ma trudności z porozumieniem się ze swoim przełożonym są stosunkowo częste. W szczególności, jeżeli kwestie sporne dotyczą decyzji związanych z działalnością firmy, a obie strony mają osobny pogląd na ten temat. W tym momencie warto prowadzić negocjacje rzeczowe, które opierają się na racjonalnych argumentach, a ich celem jest podjęcie jak najkorzystniejszej decyzji. Tutaj dużą rolę odgrywa dobrze rozumiana asertywność, czyli uwzględnienie racji zarówno drugiej strony, jak i swoich. W takich dyskusjach warto odosobnić daną kwestię od osób, które ją omawiają - tłumaczy Patrycja Plaskiewicz, Specjalista ds. Marketingu i PR Zespołu Architekci Kariery. Bywa oczywiście, że podjęcie radykalnych środków jest jedynym sposobem na konflikt z szefem. Tym środkiem jest ucieczka z firmy.
- Inna sytuacja występuje wtedy, kiedy konflikty z szefem wynikają z odmiennych osobowości, stylu pracy, a nawet kwestii osobistych. Wtedy oddzielenie osobistych uprzedzeń od spraw służbowych może się okazać bardzo trudne, jeżeli nie niemożliwe. Gdy konflikty trwają już za długo, by starać się oczyścić atmosferę w pracy, być może warto pomyśleć o zmianie zatrudnienia lub działu, w którym pracuje nasz przełożony – jeżeli oczywiście możemy sobie na to pozwolić - mówi Patrycja Plaskiewicz.
Jak rozwiązać problem?
Okazuje się, że jest wiele sposobów na radzenie sobie z trudnym szefem. Zanim jednak zaczniemy je stosować, wprowadźmy w życie jedną, podstawową zasadę - nie zwalczaj ognia ogniem. Nakręcanie złych sytuacji do niczego nie prowadzi.
*Polecamy: * Tyle dziennie mogą zarobić na napiwkach kelnerzy
Lepiej odpuścić sobie pokusę wygrania bitwy, ale przegrania wojny. Poza tym warto zdać sobie sprawę, że szef to też człowiek - zwykle ie gryzie. Wystarczy tylko w odpowiedni sposób do niego podejść, bez zbędnych emocji. Zachowanie racjonalnego podejścia może okazać się lekiem na całe zło. Dopiero, gdy po wielu próbach współpracy sytuacja się nie zmienia, można zacząć myśleć o szukaniu dla siebie lepszego miejsca.
- Jeżeli nie ma jeszcze mowy o poważnym konflikcie, jedynie o okazjonalnych różnicach zdań, warto od razu komunikować, co nam nie pasuje, jakich zachowań nie akceptujemy – dzięki temu nieporozumienia nie będą się nawarstwiać. Pamiętajmy jednak że komunikaty muszą być spokojne i racjonalne, wtedy nasz przełożony nie powinien z pewnością nie zareaguje na nie negatywnie - radzi Patrycja Plaskiewicz. - Pamiętajmy, że w każdej pracy pojawią się różnice zdań w zespole i jedynym sposobem, by sobie z nimi radzić, to zachowanie zasad asertywności oraz oddzielenie kwestii zawodowych od osobistych. Jeżeli nasi przełożeni zobaczą, że zależy nam głównie na rozwiązaniu problemów w najlepszy z punktu widzenia całej organizacji sposób (i przy pomocy naszej wiedzy fachowej) – z pewnością bardziej docenią naszą opinie i będą nam bardziej przychylni. Pracownik nie jest własnością szefa i posiada swoją godność jako człowiek, której zawsze ma prawo bronić.
ml,MA,WP.PL