Złoty i giełda idą w dół w czwartek
Po początkowych spadkach polskiej waluty złoty zachowuje się stabilnie. Najbardziej osłabił się do amerykańskiego dolara.
O 12.39 złoty traci 0,19 proc. wobec euro, 0,53 proc. wobec dolara, 0,08 proc. wobec franka oraz 0,13 proc. wobec funta. To poziomy podobne do tych z godziny 9.30. Tuż przed godziną 17 za euro trzeba było zapłacić 4,23 zł, dolar kosztował 3,11 zł, frank szwajcarski 3,46 zł, zaś funt brytyjski 5,14 zł.
- FED zmniejszył skalę programu luzowania ilościowego o kolejne 10 mld USD. Odbiło się to negatywnie na walutach krajów rozwijających się, ale nie ma czemu się dziwić, skoro to głównie ryzykowne aktywa były beneficjentem tego programu - tłumaczy Maciej Przygórzewski z serwisu internetowykantor.pl.
- Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego przyniosło dalsze osłabienie krajowej waluty w ślad za spadkami na emerging markets. Słabsze nastroje dotknęły również rynek długu, który znalazł się na najniższym poziomie od początku stycznia. Zgodnie z wczorajszym komentarzem efekt podwyżki stóp w Turcji okazał się krótkotrwały, a zagraniczni inwestorzy w dalszym ciągu pozbywają się bardziej ryzykownych aktywów, na bazie czego tracą m.in. giełdy oraz PLN - pisze w porannym komentarzu Konrad Ryczko z DM BOŚ.
*Spadki są też kontynuacją wczorajszej reakcji rynków. Czytaj więcej: Dramatyczne spadki walut wschodzących rynków pociągnęły w dół giełdy *