Złoty korzysta na polepszeniu się nastrojów na rynkach regionalnych i globalnych.
W trakcie porannego handlu złoty nieznacznie zyskuje notując: 4,48 PLN względem euro, 3,50 PLN wobec dolara oraz 3,6990 PLN w zestawieniu z frankiem szwajcarskim. Zgodnie z wczorajszymi przewidywaniami mamy do czynienia z próbą technicznego odreagowania na parach związanych ze złotym.
10.01.2012 09:37
Również wycena polskiego długu na rynku wtórnym (10 – letnie obligacje skarbowe 5,91%) wskazuje, iż inwestorzy za sprawą wczorajszego nieznacznego polepszenia się nastrojów zdecydowali się na zwrot w kierunku bardziej ryzykownych aktywów.
Pewne znaczenie ma też fakt, iż w trakcie wczorajszej sesji pojawiły się plotki, jakoby premier Węgier Wiktor Orban był zdeterminowany, aby jednak dopiąć umowę z MFW godząc się tym samym na wymagane ustępstwa w zakresie zmian w legislacji. Ponadto na rynku spekuluje się, iż NBH (Narodowy Bank Węgier) może zdecydować się na interwencyjne podwyższenie stóp procentowych w trakcie dzisiejszego teoretycznie nie-decyzyjnego posiedzenia. Miałoby to na celu obronę forinta przed, rzekomo, spekulacyjnym atakiem. Szansę jednak na tak wyjątkowe działania ze strony komitetu są niewielkie. Wszystko to jednak spowodowało, iż część inwestorów uznała, że ostatnia paniczna ucieczka z forinta była zbyt gwałtowna (dodatkowo oprocentowanie węgierskich obligacji na rynku wtórnym szybko spadło poniżej 10%). Skorzystał na tym złoty wchodzący również w skład koszyka walut Europy środkowo-wschodniej. Część inwestorów chcących skorzystać na poprawie nastrojów wokół Węgier otworzyła pozycje na złotym ze względu na wysoki stopień
korelacji, przy czym polska waluta charakteryzuje się większą głębokością rynku oraz płynnością pozwalając zmniejszyć koszty inwestycji. Efekt ten spotęgowany został przez obraz techniczny notowań, gdzie świecowa formacja „wisielca” już od czwartku sugeruje, iż powyżej poziomu 4,5 EUR/PLN mniej jest kapitału chcącego zakładać dalsze szybkie osłabienie polskiej waluty.
W kraju dzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Decyzję odnośnie stóp procentowych poznamy jutro, jednak należy oczekiwać, iż stopy pozostaną na obecnym poziomie (4,5%). Szacuje się, iż jako najbliższy termin potencjalnej decyzji o zmianie stóp należy traktować III/IV kwartał 2012r. Wszystko zależeć będzie przede wszystkim od zewnętrznej sytuacji makroekonomicznej oraz kształtowania się projekcji inflacyjnych w kraju. Aktualnie RPP zgodnie z ostatnimi wypowiedziami członków jest w fazie „wait & see”. Warto jednak zwrócić uwagę na komunikat po spotkaniu i możliwe nakreślenie prognoz, tym bardziej, iż w piątek poznamy odczyt CPI dla Polski.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest kluczowych publikacji z kraju jak i z zagranicy dlatego nastroje kształtowane będą przez doniesienia dotyczące dalszego rozwoju napiętej sytuacji w Eurolandzie. Jednym z ważniejszych wydarzeń jest spotkanie Merkel – Lagarde dotyczące głównie sprawy greckiej, jednak zaplanowane jest dopiero na godzinie 20:00 stąd komunikat wywrze większy wpływ na notowania w trakcie sesji azjatyckiej.
Nieśmiałe próby wykreowania korekty wzrostowej na notowaniach eurodolara w kierunku 1,29 USD dały również szansę na chwilowe umocnienie się polskiej waluty. Należy jednak mieć na uwadze, iż aktualny obraz notowań bardziej premiuje względną aprecjacje wobec dolara amerykańskiego niż wobec euro. USD/PLN musi jednak wpierw pokonać ważne psychologiczne wsparcie na poziomie 3,50 PLN, aby realizacja takiego scenariusza była realna. EUR/PLN powoli oscyluje w kierunku 4,45-4,47 PLN, jednak przy aktualnych tendencjach na rynku dynamiczne przekroczenie tego zakresu raczej nie wchodzi w grę. Również w przypadku zestawienia z frankiem szwajcarskim rynek znajduje się w chwilowym impasie spowodowanym wczorajszymi zmianami u sterów SNB. Kurs znajduje się blisko górnego ograniczenia konsolidacji w zakresie 3,60 PLN – 3,70 PLN.
Konrad Ryczko
Analityk
Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.