Złoty próbuje odzyskać siły

Po wczorajszym publicznym przemówieniu Sekretarza Skarbu USA Timothego Geithnera na temat nowego planu pomocowego, na rynkach finansowych zapanowała euforia. Kształt nowego projektu określanego jako Public Private Investment Program zakłada skup toksycznych aktywów banków nie tylko z pieniędzy publicznych, ale także z udziałem inwestorów prywatnych. Wstępnie na wykup niepłynnych aktywów ma być użyte 100 mld USD, jednak za pomocą wykorzystania dźwigni, wartość ta może sięgnąć nawet 1 bln USD. Na bazie tych informacji mocno zyskiwały akcje największych banków notowanych na parkietach za Oceanem, dzięki czemu tamtejszy indeksy kończyły dzień na 7% plusach. Wczorajsza „bycza” sesja zmienia techniczny obraz rynku, zwiększając szanse na jakieś większe przedłużenie obecnej korekty wzrostowej. Poprawa nastrojów przekłada się na wzrosty na parze EUR/USD. Przed nami publikacja serii indeksów PMI dla przemysłu i usług z Czech, Niemiec i Eurolandu. Następnie do publicznej wiadomości zostaną podane inflacja CPI oraz
inflacja bazowa CPI za luty z UK. Na koniec światło dzienne ujrzą zamówienia w przemyśle za styczeń.

O godzinie 08.11 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3633 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: godziny sesji nocnej przyniosły powrót cen w okolice ostatnich szczytów potwierdzając tym samym nadal silną pozycję strony zainteresowanej słabszym dolarem. Z technicznego punktu widzenia widać jednak, że byki napotkały zdecydowany opór w pobliżu figury 1,3700 - 1,3730, który pomimo kilku ataków został skutecznie obroniony. Analizując dynamikę zmian cen z ostatnich godzin (dynamiczny powrót poniżej figury 1,3500) widać, że znajdujemy się w obszarze, gdzie pojawienie się silnej korekty byłoby czymś naturalnym. Scenariuszowi powrotu do mocniejszego dolara zdaje się sprzyjać poranny obraz wskaźników technicznych intra day. Wskaźniki te pokazując silne przebiegi wskazują, że korekcie sprzyjać będzie przede wszystkim pierwsza część dzisiejszej sesji. Utrzymanie się cen w porannej konsolidacji do końca handlu będzie sygnałem rosnącego potencjału w kierunku północnym.

Złoty, wykorzystując poprawę klimatu inwestycyjnego na świecie zyskuje na wartości, zarówno do dolara, jak i euro. Wzrosty polskiej waluty dodatkowo wspierane są przez relatywnie wysokie poziomy na parze EUR/USD oraz szanse na większą korektą na parkietach akcyjnych. Wczoraj indeks WIG20 mocno zyskiwał na wartości, rosnąc blisko 3% w stosunku do piątkowego zamknięcia. Dzisiaj z rodzimej gospodarki poznamy sprzedaż detaliczną ora stopę bezrobocia za luty. Szacuje się odpowiednio -1% r/r oraz 10,9% r/r. Szczególnie ta pierwsza informacja będzie miała pośredni wpływ na jutrzejszą decyzję RPP w sprawie stóp procentowych.

O godzinie 08.19 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,5190, a za dolara 3,3135 złotego.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: w ciągu ostatnich godzin potwierdziła dość spokojny handel polską walutą z zarysowaną lekką presją w kierunku południowym. Na rynku pary EUR/PLN doszło do pogłębienia lokalnych dołków. Poranne minima w rejonie 4,5050 - 4,5150 znalazły się w okolicach pierwszej bariery technicznej - wsparcia. Biorąc pod uwagę obraz techniczny jak również zmienność na wskaźnikach stochastycznych intra day przyjąć można, że to właśnie pierwsza część dzisiejszej sesji sprzyjać będzie wygenerowaniu dołka. Najbliższy opór oddzielający przewagę popytu nad podażą na złotego zlokalizowany jest w rejonie 4,5440 - 4,5530. Złoty ma się dobrze również względem dolara amerykańskiego. Tutaj notowania w godzinach porannych weszły w rejon 3,3000 - 3,3100, czyli zakresu dołka z 19.03.2009. W odniesieniu do tej pary również coraz wyraźniej widać możliwość powrotu do wyższych cen. Sygnałami potwierdzającymi wygaszanie aprecjacji złotego względem dolara jest silnie wyprzedany obraz na wskaźnikach
technicznych intra day, utrzymująca aktualność formacja techniczna przypominająca podwójne dno, oraz możliwość korekty na rynku eurodolara. Można w związku z tym przyjąć, że już pierwsza cześć sesji (po wcześniejszym naruszeniu linii 3,3000) przynieść może wyraźną korektę. Najbliższy opór i jednocześnie sygnalna zmian to rejon 3,3550 - 3,3600.

Część makroekonomiczna: Łukasz Leszczyński
Część techniczna: dr Jarosław Klepacki
ECM S.A.

| Opracowany materiał jest opinią na temat rynku, stanowi wyraz najlepszej wiedzy autorów popartej informacjami z kompetentnych źródeł i nie stanowi "rekomendacji" lub "doradztwa" w rozumieniu Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. ECM S.A. nie ponosi odpowiedzialności za decyzje podejmowane na podstawie przekazanego materiału. Bez zgody ECM S.A. nie może być dystrybuowany lub przekazywany dalej. |
| --- |