Złoty słabnie wobec euro, a wszystko przez Węgrów

Piątkowa sesja na rynku walutowym rozpoczęła się kolejnymi wzrostami notowań dla pary euro i złotego. Zdaniem analityków, słabnący złoty to wynik obaw wokół stabilności finansowej Hiszpanii, Portugalii i Węgier. Indeksy giełdowe idą w dół.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Rynek finansowy przewiduje, że za dwa, trzy miesiące Portugalia i Hiszpania będą zmuszone poprosić Unię Europejską o pomoc finansową podobną do tej przyznanej w ostatnich dniach pogrążonej w kryzysie Irlandii. Dziennik "Financial Times" spekulował, że kraje europejskie i Europejski Bank Centralny naciskają na Portugalię, żeby ta już dzisiaj poprosił o pomoc.

- Chodzi o to, żeby Portugalia wyprzedziła oczekiwania rynku i działania spekulantów, co mogłoby uspokoić sytuację - mówi Marek Rogalski z domu maklerskiego BOŚ. - Trafiłoby do tego kraju 50 mld euro, co pozwoliłoby uniknąć późniejszego wsparcia Hiszpanii kwotą 400 mld euro - wyjaśnia analityk.

Oba kraje zdecydowanie odcinają się od takich spekulacji i rządzący twierdzą, że pomoc nie będzie potrzebna. Podobną sytuację mieliśmy w przypadku Grecji i Irlandii, a później prosiły o pomoc. To wywołało jeszcze większe zamieszanie na rynku walutowym. Tymczasem na osłabienie złotówki wpływa wysokie ryzyko fiskalne na Węgrzech.

Zdaniem Marka Rogalskiego rynek dość mocno gra pod kryzys w strefie euro. A na bieżące osłabienie złotego wpływa deklaracja węgierskiego rządu, że fundusze emerytalne zostaną znacjonalizowane.
- Istnieje obawa, że Węgry idą na dno, a to szkodzi całemu regionowi - wyjaśnia Rogalski.

Analityk DM BOŚ przewiduje, że złotówka dalej będzie słabła i nie powrócimy w najbliższym czasie nie zejdziemy poniżej 4 złote za euro. Jego zdaniem będziemy zmierzać do poziomu powyżej 4,05.
- Trudno uspokoić sytuację, jeżeli widać, że rynek przestaje patrzeć na to co mówią rządy o braku potrzeby zewnętrznego wsparcia finansowego z EBC, gdy rynek mimo wszystko kieruje się swoją logiką - komentuje Marek Rogalski.

Wygląda na to, że po niepokojących doniesieniach z Europy dolar będzie się nadal umacniał.
- Jeśli chodzi o sytuację na parze euro i dolara, to należy spodziewać się w najbliższych dniach dalszego spadku wartości europejskiej waluty - w kierunku poziomu 1,30 - kwituje Marek Rogalski.

Na giełdzie również spadki. Indeks WIG20 na zamknięciu sesji spadł o 0,95 proc. i wyniósł 2641,81 pkt. Notowania giełdowe »

Sytuację komentuje Jacek Frączyk, analityk Wirtualnej Polski:

Piątkowe spadki na warszawskiej giełdzie to echa wydarzeń na giełdzie w Budapeszcie, a konkretnie zapowiedź węgierskich władz o przejęciu kontroli nad funduszami emerytalnymi. Węgrzy dostali od rządu swoiste ultimatum: "albo przechodzicie do państwowego systemu, albo tracicie prawo do państwowej emerytury". Spodziewane wycofywanie środków funduszy z giełdy dało dzisiaj powód do mocnego 4-procentowego spadku.

Nasz rząd jest trochę bardziej delikatny - było nie było w przyszłym roku wybory - i planuje "tylko" dwuletnie zawieszenie składki, a w podobnych do węgierskich planach przejmowania środków mówi się o zasadzie dobrowolności, bez straszenia traceniem emerytury państwowej.

Być może dlatego spadek na krajowym rynku akcji był chwilowo tylko jednoprocentowy. Kapitały wycofywali najprawdopodobniej inwestorzy zagraniczni, o czym świadczy spore osłabienie kursu złotówki względem euro i dolara. Przy kłopotach strefy euro i USA, dodruku pieniędzy, złotówka teoretycznie powinna się umacniać. Jest odwrotnie, co świadczy o tym, że efekt węgierski jest dla inwestorów bardziej znaczący, niż efekt irlandzko-portugalski. Niewykluczone, że na niespokojne czasy inwestorzy postanawiają właśnie przenieść kapitały w bezpieczniejsze segmenty rynku finansowego, chociaż trudno powiedzieć, które to segmenty, skoro złe chwile przyszły też na giełdy azjatyckie, a i na metalach szlachetnych akurat jest korekta dotychczasowych wzrostów.

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje