Złoty umocnił się przed weekendem głównie do franka i dolara
Złoty zyskał w piątek względem głównych walut, szczególnie wobec dolara i franka szwajcarskiego. Analitycy ostrzegają jednak przed dużą zmiennością rynku walut w przyszłym tygodniu. Ok. godz. 17.30 euro kosztowało 4,20 zł, dolar 3,71 zł, a frank 3,81 zł.
11.09.2015 17:45
Analityk Domu Maklerskiego BOŚ Konrad Ryczko, zwrócił uwagę na silne wzmocnienie polskiej waluty do franka szwajcarskiego.
"W trakcie piątkowej sesji obserwowaliśmy umocnienie polskiej waluty wobec większości dewiz, w tym ok. 0,6 proc. wzrost wartości w relacji do franka szwajcarskiego. Było to przede wszystkim pochodną zniżki wyceny franka na szerokim rynku" - podkreślił analityk DM BOŚ Konrad Ryczko.
Zdaniem Kamila Maliszewskiego z Domu Maklerskiego mBanku, słabość szwajcarskiej waluty wynika z działań Szwajcarskiego Banku Narodowego (SNB).
"SNB zależy na kontynuacji tego trendu, aby poprawić konkurencyjność szwajcarskiego eksportu, stąd też ciągła obecność na rynku i sprzedawanie CHF, które widoczne jest w danych o wielkości rezerw zgromadzonych na rachunkach Banku Szwajcarii. Kurs franka zrealizował dziś praktycznie nasz cel z ubiegłego tygodnia i wydaje się, że przełamanie okolic 3.80 jest obecnie już tylko kwestią czasu" - uważa Maliszewski. Jak dodał, kluczowe dla kursu franka będzie najbliższe posiedzenie SNB, które odbędzie się w czwartek.
Ekspert DM mBanku podkreślił też, że najbliższy czwartek będzie również ważny dla wartości dolara, ponieważ odbędzie się wtedy posiedzenie amerykańskiej rezerwy federalnej (FED). Według niego, inwestorzy z niecierpliwością oczekują na decyzje tej instytucji ws. stóp procentowych.
"Słaby w ostatnich dniach pozostaje amerykański dolar, co związane jest z coraz większą rezygnacją inwestorów oczekujących dotychczas na podwyżki stóp procentowych już we wrześniu. Można więc liczyć na to, że jeżeli FED pozostawi stopy bez zmian, to nie zobaczymy już większej fali osłabienia dolara. Kurs ten ciągle znajduje się w przedziale 3,70-3,80 zł i wydaje się, że powinien pozostać tam do przyszłego czwartku" - uważa Maliszewski.
Maliszewski w swoim komentarzu był również spokojny o stabilność kursu złotówki do euro. Jego zdaniem, złoty może w przyszłym tygodniu nadal zyskiwać względem wspólnej waluty, a nawet dojść do 4,15 zł, "jeżeli tylko nie pojawią się kolejne niepokojące informację z Chin, które mogłyby pogorszyć sentyment do rynków wschodzących".
Analityk przestrzegał również przed innymi wydarzeniami, które w przyszłym tygodniu mogą mieć istotny wpływ na wartość polskiej waluty.
"Umocnienie złotego z ostatnich dni może cieszyć, jednak należy przygotować się, że przyszły tydzień przyniesie dużą zmienność na rynku i aprecjacja złotego może zostać chwilo zatrzymana. Opublikowanych zostanie wiele istotnych odczytów z polskiej gospodarki o inflacji, produkcji przemysłowej czy też sprzedaży detalicznej, jednak większe znaczenie powinny mieć wydarzenia na globalnych rynkach" - podkreślił Maliszewski.