Zmiana czasu jednak przetrwa? Sawicki: rząd jest przeciwny likwidacji
Projekt ustawy likwidującej konieczność przestawiania zegarków dwa razy do roku jest w Sejmie. Poparli go posłowie PiS i opozycji, jednak prace nad nim stanęły.
W październiku sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych poparła - i to jednogłośnie - projekt ustawy autorstwa PSL, który zakłada likwidację konieczności zmiany czasu na letni i zimowy.
- Według jej założeń czas letni miałby obowiązywać cały rok od 1 października 2018 r. - tłumaczył Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes ludowców.
Czy zmiana czasu ma sens? Sonda
Tymczasem prace nad projektem stanęły. Jak mówi Wirtualnej Polsce Marek Sawicki z PSL, stało się tak za sprawą Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
- Marek Kuchciński wstrzymał prace, mimo że posłowie jego partii są za rezygnacją ze zmiany czasu. Pytałem go o to dwa razy, powiedział, że sprawę wyjaśni. A problem dotyczy stanowiska MSZ, które dopatruje się w naszym projekcie niezgodności z prawem unijnym. I dlatego projekt utknął w sejmowej zamrażalce - mówi Marek Sawicki.
Jego zdaniem z dyrektywy unijnej wynika, że nie ma obowiązku zmiany czasu.
- Jednak MSZ twierdzi inaczej. Według resortu kolejne zmiany dyrektywy każą domniemywać, iż zmiana czasu musi obowiązywać we wszystkich państwach członkowskich. To nie jest prawdą - mówi Marek Sawicki.
Zapowiada, że PSL będzie się domagał wznowienia prac nad projektem.
- Niech dopuszczą do drugiego czytania i najwyżej odrzucą w trzecim. To my wniesiemy nowy projekt - mówi Marek Sawicki.
Niezależnie od tego, co ze zmianą czasu zrobi Sejm, być może niedługo ta kwestia zostanie jednoznacznie uregulowana w Brukseli.
- W Parlamencie Europejskim utworzyła się grupa ponad 80 eurodeputowanych, którzy są za doprecyzowaniem dyrektyw, aby czasu nie zmieniać w całej Unii Europejskiej. Z moich informacji wynika, że ponad 60 proc. zasiadających w PE osób jest przeciwnych zmianie czasu w ciągu roku - mówi Marek Sawicki.
W Polsce zmianę czasu reguluje rozporządzenie prezesa Rady Ministrów. Według obecnie obowiązującego stosowanie czasu letniego i zimowego potrwa do 2021 roku. Zmiana czasu ma się przyczynić do efektywniejszego wykorzystania światła dziennego i oszczędności energii, choć opinie co do korzyści są podzielone.