Zmiana czasu - szok dla podróżnych?

W nocy z soboty na niedzielę nastąpi zmiana czasu z zimowego na letni. O drugiej nad ranem przesuniemy wskazówki zegarów o godzinę - na trzecią. Zgodnie z zapowiedziami kolejarzy i przedstawicieli portów lotniczych, zmiana czasu nie utrudni pasażerom podróży.

Zmiana czasu - szok dla podróżnych?
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

26.03.2010 | aktual.: 26.03.2010 10:14

Rzecznik PKP Intercity Paweł Ney powiedział PAP, że pociągi w niedzielę przyjadą zgodnie z rozkładem, czyli godzinę później w stosunku do czasu zimowego. - Taka praktyka jest stosowana właściwie od zawsze. O ile przy zmianie czasu z letniego na zimowy pociągi zatrzymają się na najbliższej stacji o trzeciej w nocy i stoją tam godzinę, to logiczne, że przy zmianie czasu na letni nie mogą się zatrzymywać - powiedział rzecznik.

Dodał, że w związku z tym pasażerowie muszą pamiętać o zmianie czasu i w niedzielę przyjść na stację godzinę wcześniej.

Utrudnień nie powinni odczuwać również pasażerowie linii lotniczych. Jak powiedział PAP rzecznik warszawskiego lotniska im. Fryderyka Chopina Kamil Wnuk, w tych godzinach nie odbywają się loty samolotów.

Czas zmieniamy dwa razy w roku, by efektywniej wykorzystać światło dzienne i - w związku z tym - oszczędzać energię. Od 2000 r. w całej Unii Europejskiej czas letni zaczyna się w ostatnią niedzielę marca, a kończy w ostatnią niedzielę października. W 2010 r. zacznie obowiązywać 28 marca, a przestanie - 31 października.

Zmianę czasu stosuje około 70 krajów. W Europie jedynym państwem, które nie podlega temu zwyczajowi, jest Islandia. Zmiana czasu obowiązuje też m.in. w USA, Kanadzie, Meksyku, Australii i Nowej Zelandii. Czasu letniego nie wprowadziła natomiast Japonia.

Pierwsi na świecie czas zaczęli zmieniać Niemcy - w 1916 r. W Polsce wskazówki zegarów przesuwano w okresie międzywojennym, później w latach 1957-64, a następnie od 1977 r. po dziś dzień.

Źródło artykułu:PAP
lotniskozmiana czasupkp
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)