Zmiany w Kodeksie pracy

Uchwalona w czerwcu ustawa wprowadzająca wydłużenie okresu rozliczeniowego czasu pracy z 4 do 12 miesięcy wejdzie w życie 23 sierpnia

Zmiany w Kodeksie pracy
Źródło zdjęć: © © Syda Productions - Fotolia.com

16.08.2013 | aktual.: 16.08.2013 12:09

„8 sierpnia 2013 r. w Dzienniku Ustaw opublikowana została ustawa z 12 lipca 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz ustawy o związkach zawodowych (Dz.U. nr 896). To oznacza, że nowe przepisy uelastyczniające rozliczanie czasu pracy wejdą w życie 23 sierpnia” – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Dzięki wprowadzeniu nowych przepisów firmy będą mogły wydłużać czas pracy zatrudnionym, a następnie rekompensować wypracowane dodatkowe godziny dając pracownikom wolne.

Zmiana w prawie pozwoli też na stosowanie rozkładów czasu pracy na indywidualny wniosek pracownika, niezależnie od ustaleń ze związkami lub reprezentacją pracowników. Umożliwiają także wprowadzenie różnych godzin rozpoczynania pracy albo przedziału czasu, w którym pracownik ma rozpocząć pracę. „W takim przypadku pracownik zyska możliwość decydowania o godzinie stawienia się w firmie. Ważne, by zmieścił się w wyznaczonym przedziale czasowym ustalonym przez pracodawcę (np. między godz. 6.00 i 9.00). Jeśli dwukrotnie rozpocznie pracę w tej samej dobie, firma nie będzie musiała mu płacić za nadgodziny” – czytamy w „DGP”.

Nowe zasady rozliczania i rozkładu czasu pracy mogą zostać wprowadzone w firmie w układzie zbiorowym lub w porozumieniu ze związkami zawodowymi albo przedstawicielami pracowników. Wprowadzenie tych rozwiązań musi być zgłoszone - jak informowało MPiPS - "w trybie pilnym" Państwowej Inspekcji Pracy. Pracodawca ma na to pięć dni.

Nowelizacja od początku budziła wiele kontrowersji. Rząd argumentował, że zmiana pomoże utrzymać konkurencyjność polskiej gospodarki, związki zawodowe protestowały, twierdząc, że pracownik zostanie sprowadzony do roli niewolnika.

Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz przekonywał, że proponowane rozwiązania mają uratować jak największą liczbę miejsc pracy, utrzymać konkurencyjność polskiej gospodarki, dać firmom szanse na rozwój. Jego zdaniem rozwiązania te sprawdziły się w ustawie antykryzysowej, działającej między lipcem 2009 a grudniem 2011 r., dlatego warto je na stałe przenieść do Kodeksu pracy.

Stanowisko rządu podzielają organizacje pracodawców. Pracodawcy RP wprowadzanie ustawy przyjęli "z dużą satysfakcją (...) gdyż nowe przepisy ułatwią organizację czasu pracy, a przez to wpłyną pozytywnie na sytuację firm i ich pracowników" - tak skomentowali podpisanie ustawy przez prezydenta. Wskazują oni, że 12-miesięczne okresy rozliczeniowe są stosowane m.in. w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Holandii, Czechach, Rumunii czy na Słowacji. "Dłuższe okresy rozliczeniowe ułatwiają funkcjonowanie firm w okresie spadku zamówień, pozwalają również efektywnie wykorzystać zasoby kadrowe" - podkreśla organizacja.

Zdaniem przedsiębiorców przyjęta nowelizacja pozwoli "utrzymać zagrożone redukcją miejsca pracy i uchronią pracowników przed zwolnieniami. Jednocześnie mają one charakter fakultatywny co oznacza, że pracodawca może z nich skorzystać, ale nie musi. W firmach, w których sytuacja jest dobra nie będą dokonywane modyfikacje w zakresie organizacji pracy, gdyż każda zmiana wiąże się z wysokimi kosztami" - czytamy w liście Konfederacji Lewiatan skierowanym do prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Przeciw rozwiązaniom zawartym w nowelizacji ostro protestowały związki zawodowe. Według związkowców wydłużenie okresu rozliczeniowego w praktyce sprowadzi pracownika do roli niewolnika, a zmiany "oznaczają w praktyce wydłużenie czasu pracy, likwidację płatnych dodatków za nadgodziny, a tym samym znaczne obniżenie wynagrodzeń".

Pod koniec czerwca Solidarność, OPZZ i FZZ zerwały posiedzenie Komisji Trójstronnej i zawiesiły swój udział w jej pracach do czasu spełnienia postulatów, którymi są: dymisja ministra pracy oraz wycofanie się z nowelizacji Kodeksu pracy. Liderzy trzech central związkowych ustalili, że będą razem koordynować akcje protestacyjne. Zapowiedzieli, że do protestu dojdzie we wrześniu w Warszawie, rozważany jest też strajk generalny.

JK,WP.PL

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1595)