Zmiany w OFE neutralne w punktu widzenia perspektywy i ratingu - Borowski, Credit Agricole (opinia)

04.09. Krynica (PAP) - W opinii Jakuba Borowskiego, głównego ekonomisty Credit Agricole na Europę Środkową, ogłoszone zmiany w OFE pozostaną neutralne z punktu widzenia...

04.09.2013 | aktual.: 04.09.2013 16:53

04.09. Krynica (PAP) - W opinii Jakuba Borowskiego, głównego ekonomisty Credit Agricole na Europę Środkową, ogłoszone zmiany w OFE pozostaną neutralne z punktu widzenia perspektywy, jak i samego ratingu Polski.

"Moim zdaniem wpływ tych zmian na perspektywę i rating będzie neutralny" - powiedział PAP Borowski.

"Spodziewam się komentarzy, że rząd sięgnął do OFE, bo został postawiony w sytuacji podbramkowej i musiał sięgnąć do OFE, aby obniżać dług i deficyt. W tym sensie entuzjazmu po stronie agencji ratingowych nie będzie, ale nie doprowadzi to do obniżenia perspektywy czy też samego ratingu" - dodał.

"Agencje ratingowe kierują się w swoich ocenach krótko- i średnioterminową perspektywą. To ewidentnie poprawia krótko- i średnioterminową perspektywę finansów w Polsce" - przypomina ekonomista.

W ocenie Borowskiego, tymi zmianami uda się rządowi osiągnąć podstawowy cel, czyli obniżenie deficytu sektora finansów publicznych i długu publicznego z ograniczonym negatywnym wpływem na GPW.

"Udało się osiągnąć dwa kluczowe cele z punktu widzenia finansów publicznych, czyli obniżyć zasób istniejącego długu, po drugie obniżyć deficyt sektora finansów publicznych. To jak bardzo zmniejszymy będzie zależało od tego ile osób pozostanie w OFE. Zakładam, że większość osób przesunie się do ZUS, a to będzie oznaczało dość istotną ulgę dla finansów publicznych rozumianą jako zmniejszenie deficytu sektora" - powiedział.

Jego zdaniem wybrane rozwiązanie nie powinno zaskakiwać, gdyż jest ono zbliżone do drugiego wariantu zaprezentowanego przez rząd przy okazji publikacji raportu o funkcjonowaniu systemu emerytalnego.

"Niespodzianki nie ma, bo jest to rozwiązanie bardzo zbieżne z rozwiązaniem drugim z raportu rządowego. Mamy dobrowolność, ale nie mamy kija za pozostanie w OFE, mamy przesunięcie części obligacyjnej i mamy nowy element, czyli pozostawienie akcji w OFE" - uważa Borowski.

"Rząd chciał ograniczyć do minimum wpływ zmian na rynek akcji. OFE będą miały wciąż czym zarządzać, więc to nie zabije ich biznesu zupełnie. To są kluczowe wnioski: z jednej strony obniżenie długu i deficytu, z drugiej ograniczenie negatywnego wpływu na rynek kapitałowy" - dodał.

W środę premier Donald Tusk zapowiedział, że w ramach reformy systemu emerytalnego część obligacyjna OFE będzie przekazana do ZUS, a Otwarte Fundusze Emerytalne nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa bądź obligacje gwarantowane przez Skarb Państwa. Rząd proponuje dobrowolność między częścią akcyjną OFE a ZUS, ze składką 2,92 proc. i domyślnością po stronie ZUS.(PAP)

bg/ fdu/ ana/

Źródło artykułu:PAP
finanseusługifundusze
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)