Znów rosną inwestycje w złoto
Dziś cena złota wyrażona w dolarach amerykańskich jest siedmiokrotnie wyższa niż na początku bieżącego stulecia. Natomiast inwestycja w ten kruszec dokonana z złotówkach pozwoliła na uzyskanie stopy zwrotu na poziomie 400 proc.
Dziś cena złota wyrażona w dolarach amerykańskich jest siedmiokrotnie wyższa niż na początku bieżącego stulecia. Natomiast inwestycja w ten kruszec dokonana z złotówkach pozwoliła na uzyskanie stopy zwrotu na poziomie 400 proc.
Takie zyski można było osiągnąć bez większego stresu, bowiem notowania złota cały czas utrzymywały się w trendzie wzrostowym a kryzys finansowy przyspieszył ich wzrosty. Korekty tylko potwierdzały trend wzrostowy, którego zakończenie według wielu specjalistów nie nastąpi w najbliższym czasie.
Wzrost cen złota wynikał z rozwijającego się popytu, którego struktura uległa znaczącej zmianie w ostatnich latach z korzyścią na rzecz inwestycji.
Jeszcze 10 lat temu inwestycje w złoto polegały wyłącznie na zakupie sztabek, monet, medalionów. W 2002 roku zakupiono na całym świecie w ten sposób 352 tony złota, co stanowiło 12 proc. całkowitego popytu. Kwota, jaków wówczas wydano na te zakupy wyniosła 3,5 mld USD. Dominującym był wówczas popyt ze strony przemysłu jubilerskiego, który stanowił blisko 80 proc. Do przemysłu trafiło pozostałe 9 proc. złota. Następne lata przyniosły wzrost zainteresowania inwestycjami w złoto, do czego przyczynił się rozwój instrumentów finansowych powiązanych pośrednio lub bezpośrednio z notowaniami złota. Kryzys finansowy z 2008 roku przyczynił się do wzrostu zainteresowania inwestycjami w metale szlachetne.
W 2011 roku popyt na złoto wyniósł 4574 ton, z tego na inwestycje przypadło 1690 ton, czyli 27 proc. Wartość tych inwestycji stanowiła 86,1 mld USD. W porównaniu z rokiem 2002 ilość zakupionego złota była blisko pięć razy wyższa natomiast jego wartość aż 25 razy wyższa. Wartość zakupionych sztabek i monet stanowiła 90 proc. całkowitego ubiegłorocznego popytu inwestycyjnego. Natomiast na inwestycje w złoto realizowane przez fundusze i inne instrumenty finansowe przypadło pozostałe 10 proc. popytu inwestycyjnego.
Należy dodać, że był to rok rekordowego popytu na złoto, w którym cena złota osiągnęła nominalnie rekordowy poziom 1921 dolarów za uncję.
Wg raportu World Gold Council, łącznie inwestycje w złoto za pierwsze trzy kwartały 2012 roku wyniosły 1130,8 ton i były o 9 proc. niższe w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Jednak ich udział w całkowitym popycie wzrósł do 36 proc. i był o 2 punkty procentowe wyższy od średniej tego wskaźnika z okresu poprzednich pięciu lat. Biorąc pod uwagę tylko trzeci kwartał br. widzimy wzrost zainteresowania inwestycjami w złoto – w porównaniu z drugim kwartałem inwestycje zwiększyły się o 46 proc. oraz o 5,7 proc. wobec pierwszego kwartału a ich udział w całkowitym popycie wzrósł do 40 proc. Był to głównie efekt wzrostu zainteresowania inwestycjami poprzez fundusze ETF, które wyniosły 136 ton.
W efekcie w trzecim kwartale 2012 roku fundusze ETF posiadały 2,5 tys. ton złota, trzy razy więcej niż pięć lat temu.
Rozwija się również polski rynek złota, gdzie można nabyć sztabki i monety zarówno producentów krajowych, jak również zagranicznych.
- Szacuje się, że w ubiegłym roku Polacy kupili ok. 3 tony złota a w tym roku może być nawet 5,5 ton. Jak widać, zmienia się świadomość inwestycyjna polskiego społeczeństwa, które docenia już uniwersalną wartość złota - mówi Piotr Wojda, wiceprezes Mennicy Wrocławskiej oferującej złoto i srebro w postaci sztabek i monet renomowanych producentów światowych. W ubiegłym roku Mennica Wrocławska sprzedała 0,5 tony złota a w tym przekroczyła już jedną tonę.
Jan Mazurek