ZUS wysyła listy do Polaków. A w środku? Emeryci się ucieszą

ZUS kontynuuje proces wysyłania listów. Rzecznik prasowy Zakładu, Paweł Żebrowski, poinformował, że koperty trafią łącznie do 8 milionów adresatów. Cała operacja ma się zakończyć w drugiej połowie maja - przypomina "Super Express".

"ZUS jest zobowiązany przepisami prawa do tego, aby taką informację przekazać świadczeniobiorcom" – podał rzecznik ZUS.

O jakie informacje konkretnie chodzi? W liście adresaci znajdą dwie decyzje. Pierwsza z nich mówi o wysokości waloryzacji emerytury od 1 marca 2024 r. Zakład poda emerytom dokładne wyliczenia dotyczące wysokości zwaloryzowanego świadczenia. Przypomnijmy, że od marca emerytury wzrosły o 12,12 proc.

W kopercie pojawi się również informacja o wysokości składki zdrowotnej, zaliczce na podatek dochodowy oraz nowe wyliczenie emerytury, którą świadczeniobiorca otrzyma "na rękę".

Drugą ważną dla emerytów wiadomością jest decyzja o przyznaniu "trzynastki". Wysokość dodatkowego świadczenia wynosi 1780,96 zł brutto. Realnie "na rękę" świadczeniobiorca otrzyma więc ok. 1620,67 złotych.

Niewykluczone, że w tym roku rząd zdecyduje się na dwukrotne podniesienie wysokości emerytur o wskaźnik inflacji. Druga waloryzacja to jedna z obietnic wyborczych Koalicji Obywatelskiej (KO). W kwietniu 2024 r. projekt ustawy w tej sprawie trafił do konsultacji.

Z dokumentu wynika, że druga waloryzacja miałaby być przeprowadzona 1 września. Jest jednak warunek - inflacja w pierwszym półroczu musi przekraczać 5 proc. Zatem Główny Urząd Statystyczny (GUS) będzie musiał opublikować dane do 15 lipca.

Z badania Pollstera dla "Super Expressu" wynika, że Polacy są "za". Uczestnicy badania zostali zapytani, czy na jesieni 2024 r. rząd powinien przeprowadzić drugą waloryzację emerytur i rent. Odpowiedź "zdecydowanie tak" wybrało 37 proc. Polaków, a "raczej tak" - 27 proc. Łącznie 64 proc. ankietowanych opowiada się za jesienną podwyżką.