Związki i pracodawcy ostrożni w opiniach dotyczących składek od umów o dzieło

Rząd przedstawił zarys zapowiadanego oskładkowania umów o dzieło. Związki są wstępnie za, niejednolite stanowisko w tej sprawie mają pracodawcy.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia | hitelook

Odprowadzana miałaby być tylko składka emerytalna, do wysokości minimalnego wynagrodzenia, dla umów, które są jedynym źródłem dochodu. Na razie nie ma projektu, ministerstwo pracy zapowiada, że do końca tygodnia roześle związkom zawodowym i pracodawcom koncepcję zmian na piśmie.

Pomysł MPiPS wstępnie popiera Forum Związków Zawodowych, które deklaruje, że mimo iż związki podtrzymują zawieszenie swoich prac w Komisji Trójstronnej to pomysł ministerstwa zaopiniuje. Ekspert Forum, Anna Grabowska przypomina, że jeszcze zanim związki zawiesiły swoje prace w Komisji, FZZ zgłaszało podobną propozycję dotyczącą oskładkowania umów o dzieło.

- Podoba nam się wstępnie koncepcja, żeby płacić składki na ZUS od wynagrodzeń osób, które nie mają opłacanych składek z innego tytułu, bo to ich w jakiś sposób zabezpieczy. Znamy bowiem takie przykłady, gdy ludzie po 15 i więcej lat pracują w jednej instytucji na umowę o dzieło bez jednej składki, więc jeśli to miałoby zapobiec sytuacjom, to, oczywiście, jesteśmy za - powiedziała PAP Grabowska.

Wstępne "tak" mówi także Solidarność. - Jest to krok w dobrą stronę. Ponieważ mamy system kapitałowy, w którym nasze świadczenia zależą od tego, jakie płacimy składki, więc każdy rodzaj pracy powinien pracować na naszą emeryturę - powiedział PAP rzecznik Solidarności Marek Lewandowski.

Dodał, że właściwą opinię Solidarność przedstawi, gdy otrzyma pomysły resortu na piśmie. - Obawiamy się, że oskładkowanie umów o dzieło będzie wyłącznie do kwoty minimalnego wynagrodzenia, a uważamy, że składka powinna być od pełnych kwot, od tego, co zarabiamy - powiedział Lewandowski.

Wiceprzewodnicząca OPZZ, Wiesława Taranowska zapowiada, że związek odniesie się do sprawy, kiedy pozna na piśmie koncepcję resortu. Wcześniej wielokrotnie OPZZ deklarował, że chce, by składki na ubezpieczenie społeczne były płacone od wszystkich form pracy najemnej.

Podzieleni w opiniach są pracodawcy.

Ekspert konfederacji pracodawców Lewiatan Jeremi Mordasewicz uważa, że wstępnie propozycja rządu wydaje się do zaakceptowania pod warunkiem, że utrzyma się w tych ramach, tzn. tylko składka emerytalna (bez rentowej, wypadkowej, chorobowej) i tylko do wysokości minimalnego wynagrodzenia.

- Chodzi o osoby, dla których jedynym źródłem utrzymania są o umowy dzieło. Racjonalne jest, by taka osoba płaciła składkę od minimalnego wynagrodzenia, a tym samym gromadziła składki przynajmniej na minimalną emeryturę - powiedział PAP Mordasewicz.

Według niego taki zakres zmian "nie wygląda groźnie" i "nie można tu postawić oskarżenia nadmiernego fiskalizmu". - Natomiast pytanie, czy w ostatecznym projekcie ustawy rząd na tym poprzestanie - mówi Mordasewicz.

Dodał, że z przykrością musi się zgodzić z ministerstwem, iż niektóre umowy o dzieło de facto takimi nie są. - Bo trudno wykonywanie kostki brukarskiej nazwać umową o dzieło, a przecież znane są takie przypadki - wskazał.

Przewodniczący Rady Głównej BCC Maciej Grelowski uważa z kolei, że oskładkowanie umowy o dzieło "negatywnie wpłynie na rynek pracy, podroży koszty pracy, które są już i tak absurdalnie wysokie, a nie rozwiąże problemu". - Bo tak naprawdę nie bardzo wiemy, czy chodzi o poprawę bilansu FUS, czy chodzi o zadośćuczynienie oczekiwaniom związkowym - ocenił w rozmowie z PAP Grelowski.

- Wydaje się, że lepszą drogą byłoby doskonalenie prawa pracy niż wprowadzanie jakichś restrykcyjnych zasad, które eliminują tak potrzebne formy, jak umowy cywilne - dodał.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Zamykają zakład w Niemczech. Produkcja trafić m.in. do Polski
Zamykają zakład w Niemczech. Produkcja trafić m.in. do Polski