Związkowcy chcą zapłacić karę za skazanego szefa
Związkowcy z „Solidarności” zamierzają zapłacić karę, którą sąd wymierzył ich byłem szefowi za wyłudzenie pieniędzy z Kompanii Węglowej
. Chodzi o kilka tysięcy złotych. O sprawie informuje „Gazeta Wyborcza”.
Ryszard N. był wieloletnim przewodniczącym komisji zakładowej związku w kopalni Sośnica-Makoszowy. Na początku roku gliwicki sąd skazał go za wyłudzenie 3,5 tys. złotych. Pieniądze te pochodziły z dofinansowania wycieczki związkowej do Wisły.
N. wpisał na listę uczestników 22 osoby, które w wycieczce nie uczestniczyły, a następnie sfałszował ich podpisy. Kopalnia dofinansowała rzekomy wyjazd. Oskarżony przyznał się do winy, została skazana na 14 miesięcy więzienia, zwrócenie wyłudzonej kwoty oraz pokrycie kosztów procesu.
Jak przyznał w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” prokurator Tadeusz Żymełka, prokuratura bada też inne wy cieczki organizowane przez skazanego. Istnieje podejrzenie, że również w nich brały udział martwe dusze.
Kompania Węglowa miała zamiar zwolnić Ryszarda N. By tak się stało, wniosek musiała zaopiniować „Solidarność”. Ta się jednak… nie zgodziła. Opinia ta nie jest dla pracodawcy wiążąca, ale władze kopalni nie chciały wchodzić w spór ze związkiem. N. nie stracił pracy, przeniesiono go jedynie do kopalni Knurów-Szczygłowice, gdzie jest szeregowym związkowcem.
Niedawno, o czym donosi „Gazeta”, skazany złożył wniosek do komisji zakładowej o… zapłacenie za niego nałożonej kary. Związek się zgodził. „Gazecie” nie udało się ustalić, czym była motywowana ta zgoda.
MA,WP.PL