Związkowcy i zarząd Polic: nowy układ zbiorowy dobrym kompromisem

Zakłady Chemiczne Police do końca roku zwolnią do 200 osób, wprowadzą system motywacyjny i zmienią zasady wypłacania nagród jubileuszowych - zakłada podpisany w poniedziałek przez zarząd i związki układ zbiorowy. Obie strony oceniają, że to dobry kompromis.

Rozmowy w sprawie układu trwały 12 miesięcy. - Po trudnych negocjacjach udało się osiągnąć porozumienie niezbędne do przeprowadzenia procesu restrukturyzacji i zmian organizacji pracy - powiedział na konferencji prezes Polic Krzysztof Jałosiński. Podkreślił, że kluczowym ustaleniem nowego układu jest wprowadzenie od 2012 r. systemu motywacyjnego dla pracowników.

W podpisanym dokumencie znalazły się m.in. zapisy o likwidacji nagród jubileuszowych za staż pracy - pozostaną tylko nagrody za staż pracy w Policach. Zmienią się też zasady tworzenia funduszu premiowego. W każdym miesiącu firma będzie musiała osiągnąć zysk, by premia była wypłacona. Wcześniej przy wypłacie premii brano pod uwagę wynik finansowy liczony narastająco od początku roku kalendarzowego.

Program zwolnień, który jest jednym z elementów restrukturyzacji, ma trwać do 2014 r. i objąć 600 pracowników z liczącej prawie 3 tys. osób załogi. Spółka zwolniła dotychczas 206 osób, które skorzystały z programu dobrowolnych odejść.

Te zmiany - zdaniem zarządu - mają poprawić efektywność pracy i obniżyć koszty zatrudnienia w spółce, która znajduje się w trudnej sytuacji i jest zadłużona na 360 mln zł.

- Jest to dobry kompromis, dogadaliśmy się wreszcie z zarządem. Ta firma może pracować i istnieć, ale pewne ograniczenia trzeba zrobić - powiedział przewodniczący zakładowego związku zawodowego ruchu ciągłego Waldemar Badełek. Jako "najboleśniejsze ograniczenia" wymienił zwolnienia grupowe, ale - jak dodał - udało się wynegocjować "bardzo dobre odprawy, czyli 11 pensji".

Obecny podczas podpisania układu zbiorowego wiceminister skarbu Adam Leszkiewicz uznał, że zgoda obu stron na zmianę filozofii działania w spółce jest "niezwykle istotna dla dalszego funkcjonowania firmy i jej rozwoju".

Jednym z elementów planu naprawczego jest zamiana 150 mln zł krótkoterminowej pożyczki od Agencji Rozwoju Przemysłu na ratowanie przedsiębiorstwa w 5-letni kredyt na restrukturyzację. Ponieważ taka zamiana jest uznawana za pomoc publiczną, decyzję w tej sprawie musi podjąć Komisja Europejska.

Jałosiński powiedział, że KE przekazała firmie kolejne pytania i Police mają 2 miesiące na odpowiedź. Dodał, że to pytania uściślające. - Nie widzę żadnych zagrożeń jeśli chodzi o udzieloną Policom pomoc - zaznaczył.

W opinii Leszkiewicza, działania związane z restrukturyzacją, w tym nowy układ zbiorowy, wpisują się w oczekiwania KE oraz banków, które udzieliły kredytów Policom. Zapowiedział, że do końca września resort chce zaprosić inwestorów do składania ofert na te zakłady. - Będziemy je (oferty - PAP) oceniać pod kątem kryteriów finansowych, ale także inwestycyjnych, związanych z koncepcją rozwoju firmy i gwarancją jej funkcjonowania w przyszłości. Szukamy takich inwestorów, którzy będą mieć pomysł na rozwój zakładów - mówił.

- Z kalendarza wynikałoby, że koniec I kwartału przyszłego roku to byłby ten okres, w którym moglibyśmy oceniać prowadzenie procesu i wskazać pierwszych naszych rozmówców szczegółowych, z którymi będziemy prowadzić negocjacje - wyjaśnił.

Police są jedną z największych firm chemicznych w Polsce, zaliczanych do grupy podmiotów tzw. Wielkiej Syntezy Chemicznej. W 1995 r. zakłady zostały przekształcone w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa; w 2005 r. firma zadebiutowała na Giełdzie. Skarb Państwa ma 59,43 proc. akcji spółki, ARP 8,81 proc., OFE PZU "Złota jesień" 5,54 proc., a pozostali akcjonariusze 26,16 proc.

Poprzedni układ zbiorowy został wypowiedziany w maju 2010 r. Zarząd Polic uzasadniał to wówczas koniecznością uzyskania pomocy finansowej na ratowanie firmy.

I kwartał br. Police zamknęły zyskiem netto w wysokości 67 mln zł. W analogicznym okresie ub.r. spółka miała 2,7 mln zł straty.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów