Zwolnieni wrócili do starej pracy. Zachowają wysoką odprawę

Tyska fabryka Fiata, która w pierwszym kwartale tego roku zwolniła 1450 pracowników, ponownie przyjęła do pracy 150 osób, które wcześniej straciły zatrudnienie. Powodem jest wzrost zamówień z rynków zagranicznych na produkowane w Tychach auta.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/Andrzej Grygiel

Tyska fabryka Fiata, która w pierwszym kwartale tego roku zwolniła 1450 pracowników. Krótko potem zakład otrzymał zwiększone zamówienia z zagranicznych rynków. Aby im sprostać, w kwietniu fabryka przyjęła z powrotem 150 zwolnionych wcześniej pracowników. Powodem jest wzrost zamówień z rynków zagranicznych na produkowane w Tychach auta.

Na razie pracownicy zostali przyjęci na dwa miesiące. Ich ewentualne dalsze zatrudnienie zależy od tego, czy ożywienie na rynku utrzyma się. - W ostatnim czasie odnotowaliśmy wzrost zamówień na wszystkie wytwarzane w fabryce modele aut. Tak dziś zachowują się zagraniczne rynki - są okresy, kiedy liczba zamówień spada, po czym następuje nagły wzrost, któremu trzeba sprostać - wyjaśnił PAP rzecznik Fiat Auto Poland Bogusław Cieślar.

Rzecznik zaprzeczył, by czasowe przyjęcie 150 pracowników oznaczało, że wcześniejsza decyzja o redukcji załogi o 1 450 osób była błędem.

Fabryka musi sprostać zamówieniom na wytwarzane w Tychach auta

- Musieliśmy przeprowadzić restrukturyzację, aby utrzymać konkurencyjność. Jednocześnie musimy działać elastycznie i reagować na zmieniające się potrzeby rynku. Stąd decyzja o przyjęciu pracowników w sytuacji, gdy jest taka potrzeba - powiedział Cieślar. Zastrzegł, że na podstawie obecnego wzrostu zamówień trudno oceniać, czy ożywienie utrzyma się i ustabilizuje. Pytania, czy wzrost zatrudnienia w fabryce będzie trwały oraz czy może być większy, Cieślar uznał za przedwczesne. - Nie wiemy jak zachowa się rynek; jesteśmy ostrożni w prognozach - powiedział.

Praca w weekendy to norma

W przeszłości praca w sobotę była w tyskiej fabryce częsta; szczególnie w latach wzmożonego popytu na małe samochody (w 2009 r. zakład wyprodukował ich ponad 600 tys.). Związkowcy protestowali nawet przeciwko rozpoczynaniu pracy w niedzielny wieczór, kiedy rozpoczynała się zmiana. Później, w miarę zmniejszania produkcji do poziomu niespełna 350 tys. aut w ubiegłym roku, fabryka rezygnowała z pracy w soboty. Wielu pracowników odczuło to w portfelach, ponieważ praca w wolne dni jest podwójnie płatna.

Zgodnie informacją fabryki, obowiązek świadczenia pracy we wskazane soboty dotyczy pracowników zatrudnionych w bezpośredniej produkcji oraz pracujących na rzecz zabezpieczenia produkcji, wskazanych przez kierownictwo spółki. Praca w tym dniu jest wynagradzana zgodnie z zapisami układu zbiorowego pracy.

W pierwszym kwartale tego roku tyska fabryka wyprodukowała 76 169 samochodów. Według wcześniejszych informacji, planowana na cały 2013 r. wielkość produkcji to poniżej 300 tys. aut, wobec niespełna 350 tys. w ubiegłym roku i ponad 600 tys. w rekordowym roku 2009. W Tychach wytwarzany jest obecnie Fiat 500, Abarth, Lancia Ypsilon i Ford Ka (na zlecenie koncernu Forda). Zakład zatrudnia ok. 3,5 tys. osób. Po tegorocznej redukcji zatrudnienia fabryka rozpoczęła pracę na dwie zmiany, zamiast trzech.

(AS)

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł