Zwolnienie z pracy to kara za śmierć dzieci?

Sprawa piekła w rodzinie zastępczej nie może się tak zakończyć!

Obraz
Źródło zdjęć: © Katarzyna Naworska / newspix.pl

Z jednej strony bezmiar cierpienia i śmierć dwójki niewinnych dzieci. Z drugiej – okrągłe słowa i jedyna do tej pory kara, czyli zwolnienie z pracy urzędniczki z Pucka. Sprawa piekła w rodzinie zastępczej nie może się tak zakończyć! Czas na kolejne dymisje i zdecydowane działanie organów ścigania.

Nasze dzieci trzeba chronić za wszelką cenę, a tylko surowe kary mogą spowodować, że do takich tragedii, spowodowanych przez przerażającą bierność urzędników, sędziów czy prokuratorów nie będzie już dochodziło.

Dziś już wiadomo ponad wszelką wątpliwość – gdyby wszystko zadziałało tak, jak powinno Kacper (3 l.) i Klaudia (5 l.) Elend mogliby dalej cieszyć się życiem. Niestety, tak jak powinno nie zadziałało dosłownie nic. Wciąż nie wiadomo, dlaczego tak łatwo i szybko odebrano piątkę dzieci biologicznej matce i oddano je Annie (32 l.) i Wiesławowi (36 l.) Cz., którzy, jak wynika z kontroli urzędu wojewódzkiego w Gdańsku, w ogóle nie powinni stworzyć rodziny zastępczej.

Za potężne zaniedbania w późniejszej opiece i kontroli nad zastępczymi rodzicami odpowiedziała na razie tylko szefowa puckiego Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Beata Kryszak. Starosta Wojciech Dettlaff zwolnił ją z pracy za „ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych związanych z zajmowaniem stanowiska”. Podobno, jak twierdzi włodarz, pani dyrektor przyjęła jego decyzję „z godnością”. Teraz to właśnie Dettlaff sprawuje bezpośredni nadzór nad PCPR.

Wciąż pracują tam ludzie, którzy bezpośrednio zajmowali się piekielną rodziną zastępczą – koordynator, który powinien zareagować na sygnały o przemocy czy psycholog, który też niczego podejrzanego nie stwierdził. W tym tygodniu ma być rozpisany konkurs na nowego dyrektora placówki. Czy zaprowadzi on tam wreszcie porządek? Zobaczymy. Lista odpowiedzialnych za tragedię jest jednak znacznie dłuższa.

Wskazują na to wyniki kolejnej kontroli, prowadzonej przez rzecznika praw dziecka w PCPR ale też szkole, do której chodziły dzieci małżeństwa Cz. a także prokuraturze, która uwierzyła na słowo, że śmierć Kacpra w lipcu br. była tylko wypadkiem czy sądzie, który odebrał dzieci rodzicom biologicznym i przyznał prawa do opieki późniejszym katom maluchów.

– Żadna z tych instytucji nie wykazała się dbałości o dobro dzieci – podkreślał na piątkowej konferencji prasowej rzecznik praw dziecka Marek Michalak. Wystąpił on z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności dyscyplinarnej osób, których zaniechania przyczyniły się do zagrożenia życia dzieci. Sprawę zaniedbań urzędników prowadzi prokuratura rejonowa w Gdyni. Z kolei prokuratura okręgowa w Gdańsku sprawdza sposób, w jaki prowadzili postępowanie śledczy z Pucka. Na razie nikomu nie przedstawiono żadnych zarzutów...

Wybrane dla Ciebie
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie