Życie urzędnika - rzeczywiście takie cudowne?

Średnie zarobki – od ok. 2 tys. zł w małych miejscowościach do nawet 4 tys. w dużym mieście. Widmo bezrobocia – odległe. Pracy nie za wiele

Obraz

Więcej ludzi, więcej pieniędzy

W ostatnich latach urzędników w samorządach przybywało. Dlaczego? Samorządowcy tłumaczą to następująco: rząd obarczał je coraz większą ilością zadań. Władze samorządowe zatrudniały więc do ich realizacji kolejnych urzędników.

Tym samym zwiększała się też liczba osób, którym należą się zgodnie z przepisami rozmaite bonusy. Choćby za wysługę lat. Dla przykładu, w stołecznym urzędzie w ciągu dwóch poprzednich lat suma wydana na ten cel zwiększyła się o jedną piątą.

„Dziennik Gazeta Prawna” przypomina: w ubiegłym roku na dodatki za lata pracy urząd w Warszawie przeznaczył 48 mln zł. W Krakowie było to prawie 12 mln, w Gdańsku 6 mln zł.

Niebagatelne sumy urzędy przeznaczają też na nagrody dla swoich pracowników. Na przykład portal dolnyslask.naszemiasto.pl wylicza, że wrocławski ratusz przeznaczył na nie w 2011 roku 1 mln 730 tys. zł. Średni dodatek dla urzędnika przekroczył 900 zł.

Za dobrą pracę – nagroda

W urzędach argumentują, że za sumienną, rzetelną pracę nagrody po prostu się należą. Nieoficjalnie mówi się też, że mają one służyć zatrzymaniu najlepszych fachowców, którzy w prywatnym biznesie mogliby zarobić znacznie więcej.

Inna sprawa, że wiele nagród przyznawanych urzędnikom budzi wątpliwości. Czy przykładowo miasto, które przegrało walkę o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, powinno dawać za to swoim urzędnikom nagrody w wysokości 12 tys. zł? A tak właśnie zdarzyło się w stolicy.

Wiadomo też, że miejskie władze nie żałują grosza przy innych okazjach, jak np. koniec roku. I to nawet w przypadkach, gdy budżety miejskie trzeszczą w szwach. DGP przypomina, że w ubiegłym roku w Krakowie, któremu do dopięcia budżetu zabrakło 150 mln, włodarze miasta postanowili przekazać pracownikom urzędu średnio po 800 zł świątecznej premii.

Pracują, bo lubią

Krytycy takich sytuacji powtarzają, że urzędnicy w wielu przypadkach dostają dodatki de facto za samo przychodzenie do pracy. A ekstra nagrody – za wypełnienie zadań, które zgodnie z regulaminem i tak znajdują się wśród ich obowiązków.

Ale sami urzędnicy patrzą na sprawę nieco inaczej. Przede wszystkim – proszą o unikanie uogólnień. – Na pewno jest tak, że urzędy są pod ścisłą obserwacją mediów i każdy przypadek budzący wątpliwości zostanie wytknięty – mówi proszący o anonimowość pracownik samorządowy z Trójmiasta. – Jednak pamiętajmy, że wielu urzędników chętnie angażuje się w pracę, i to również po godzinach. Kiedy zdarza się jakiś niespodziewany wypadek, awaria, ważna wizyta, nadzwyczajna sesja, trzeba pracować do późna. Wiele zadań jest wykonywanych rzetelnie, z maksymalnym zaangażowaniem.

Dużo zależy też od działu, w jakim urzędnik pracuje. – Jeśli chodzi na przykład o kulturę, urzędnicy są odpowiedzialni za kreowanie i pilotowanie różnych programów. Do tego wydziału trafiają raczej ludzie lubiący swoją pracę. Dlatego zdarza się, że pracują po godzinach, nie oczekując za to dodatkowego wynagrodzenia. Robią to, bo praca jest wtedy bardziej efektywna – podsumowuje samorządowiec.

Szefowi nie odmówisz

Trzeba też pamiętać, że np. urzędnicy samorządowi nie mogą odmówić swojemu przełożonemu pracy po godzinach albo w święta. Wystarczy, by uznał on, że sytuacja tego wymaga.

- Co prawda w naszej firmie unikano takiej sytuacji. Ale tam, gdzie szef ma parcie na robotę, może być zupełnie inaczej – przyznaje urzędnik.

Na co mogą liczyć w zamian pracujący po godzinach? Urzędnikowi należy się wolne w tym samym wymiarze, w jakim pracował. Czyli za trzy godziny pracy ekstra – trzy godziny wolnego dodatkowo. Albo, i tu wybór należy do niego, wynagrodzenie w normalnej wysokości. Przełożony może natomiast przyznać podwładnemu nagrodę za pracę po godzinach w ustalonej przez siebie wysokości. Warunek jest jeden: musi pozwalać na to budżet.

TK/JK

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup