Zysk górnictwa po lutym pięciokrotnie mniejszy niż przed rokiem

Mimo wzrostu ceny węgla o ponad 20 proc. i
poprawie wyników na sprzedaży tego surowca, w pierwszych dwóch
miesiącach roku górnictwo węgla kamiennego osiągnęło ponad
pięciokrotnie mniejszy zysk netto niż w tym samym czasie rok temu
- wynika z danych Ministerstwa Gospodarki.

07.04.2009 | aktual.: 07.04.2009 17:17

Zgodnie z opublikowaną we wtorek informacją resortu o kondycji górnictwa w styczniu i w lutym, spółki węglowe zamknęły ten tradycyjnie dobry dla górnictwa okres zyskiem netto w wysokości niespełna 26,2 mln zł, wobec ponad 136,6 mln zł przed rokiem.

Wynik netto pogorszył się, choć na podstawowej działalności, jaką jest sprzedaż węgla, górnictwo zarobiło więcej, bo ponad 409 mln zł, wobec 366,8 mln zł po lutym 2008 r. Jednak na pozostałej działalności spółki węglowe straciły, w tym ponad 137,6 mln zł na działalności finansowej. Wynik stopniał więc do ponad 41,4 mln zł zysku brutto i 26 mln 184 tys. zł netto. Resort nie podaje, jaka część strat na pozostałej działalności wiąże się np. z opcjami walutowymi.

Choć styczeń i luty, w środku sezonu grzewczego, to tradycyjnie dobre miesiące dla górnictwa, w tym roku kopalnie pogorszyły większość istotnych wskaźników ekonomicznych. Jedną z przyczyn jest kilkuprocentowy spadek zapotrzebowania na energię, co powoli przekłada się na mniejszą sprzedaż węgla.

Z danych wynika, że w porównaniu do dwóch pierwszych miesięcy 2008 r. wydobycie węgla zmniejszyło się o ponad 1,2 mln ton (8,5 proc.), a sprzedaż była mniejsza o ponad 2,9 mln ton, czyli ponad 20 proc. Niesprzedany węgiel trafia na składowiska.

Największy spadek wydobycia (39,7 proc.) dotyczy węgla koksowego, ale o 3,1 proc. mniej wydobyto również węgla energetycznego. Na przykopalnianych zwałach, w stosunku do grudnia, przybyło ponad 1,2 mln ton węgla, co dało wzrost zapasów do ponad 2,9 mln ton.

W styczniu i lutym więcej węgla niż przed rokiem kupiła energetyka przemysłowa i ciepłownictwo, natomiast inni odbiorcy przemysłowi kupili ponad 76 proc. węgla mniej niż w styczniu i lutym 2008, a dotknięte kryzysem na rynku stali koksownie o ponad 69 proc. Także elektrownie zmniejszyły zakupy o prawie 7 proc. Zmalał też eksport węgla, o blisko 23 proc.

Średnia cena zbytu węgla, w odniesieniu do dwóch miesięcy ubiegłego roku, wzrosła o 22,2 proc. (w tym 38,5 proc. dla węgla energetycznego; dla węgla koksowego nastąpił spadek o 6,4 proc.), jednak spadek sprzedaży o 20,1 proc. spowodował zmniejszenie przychodów górnictwa w sumie o 80,6 mln zł.

Mimo mniejszych przychodów, wynik finansowy górnictwa na podstawowej działalności, jaką jest sprzedaż węgla, poprawił się, gorszy był natomiast wynik netto. Taka sytuacja spowodowała pogorszenie wskaźnika rentowności netto z 1,9 proc. przed rokiem do 0,7 proc. obecnie.

Zobowiązania spółek węglowych wzrosły o ponad 505 mln zł, do 6 mld 962 mln zł. Należności wzrosły natomiast o ponad 250 mln zł i przekraczają 2 mld 134 mln zł. Wskaźniki płynności finansowej branży resort gospodarki uważa za niezadowalające. Nadal jednak górnictwo nie ma kłopotów z bieżącym regulowaniem zobowiązań wobec budżetu państwa i związanych z nim instytucji.

Wśród negatywnych zjawisk, jakie w styczniu i lutym zaobserwowano w górnictwie, specjaliści wskazują też spadek wydajności pracy. Koszty podstawowej działalności kopalń wzrosły o 6 proc., natomiast średni koszt produkcji tony węgla wzrósł w porównaniu do pierwszych dwóch miesięcy roku 2008 r. o 18 proc. Było to m.in. wynikiem spadku produkcji węgla o 8,5 proc.

Na inwestycje górnictwo wydało w styczniu i lutym 405,1 mln zł, o 161,2 mln zł więcej niż rok wcześniej.

W końcu lutego górnictwo zatrudniało blisko 120,3 tys. osób, czyli 583 pracowników więcej niż dwa miesiące wcześniej. Ponad 93,4 tys. zatrudnionych do górnicy dołowi, a przeszło 10 tys. osób spośród zatrudnionych na powierzchni to pracownicy zakładów przeróbki mechanicznej węgla.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)