Aldi chce otworzyć ponad sto sklepów w rok. Niemiecka sieć ma jasny cel
Aldi, który ma dziś w Polsce 251 sklepów, ma jasny plan na rozwój nad Wisłą. W ciągu pięciu lat chce mieć 600 placówek, a w tym roku ma zamiar powiększyć swoją sieć o połowę. Dwa nowe sklepy zostaną otwarte już w przyszłym tygodniu. Lista miejscowości, w których pojawią się kolejne sklepy spod szyldu Aldi, jest długa.
"Nasz cel to wzrost liczby sklepów o 50 procent do końca 2023 roku" - poinformowali portal dlahandlu.pl przedstawiciele sieci. Dziś Aldi ma 251 placówek. Jeśli plany się powiodą i sieć powiększy się o połowę, będzie to oznaczało ponad 120 nowych sklepów Aldi tylko w tym roku. W sumie firma miałaby nad Wisłą już wtedy ponad 370 placówek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polaków czeka cios inflacyjny rzędu aż 42 proc. "Kardynalny błąd NBP"
Najbliższe dwa otwarcia zaplanowane są na środę 25 stycznia. Tego dnia zaczną działać sklepy w Rokietnicy i w Stargardzie. Można się wówczas spodziewać specjalnych promocji.
Chcą mieć tysiąc sklepów
Sieć na swojej stronie internetowej podaje też, że "już wkrótce" można się spodziewać kolejnych nowych sklepów. Na liście są Białystok, Kraków, Poznań, Szczecin, Wrocław, Wschowa, Żyrardów, Krosno, Puck i Suwałki.
Pod koniec grudnia ubiegłego roku Aldi otworzył natomiast siedem sklepów - w Poznaniu, Żyrardowie, Legionowie, Krakowie, Pucku, Krośnie i Wschowie. O swoim planie na polski rynek firma informowała pod koniec listopada ubiegłego roku. Aldi w perspektywie pięciu lat chce mieć około sześciuset sklepów w Polsce, a docelowo ponad tysiąc.
Konkurencja też nie śpi. Biedronka między 28 a 31 grudnia otworzyła aż 24 nowe placówki, od 12 do 17 grudnia 13 placówek, a na przełomie listopada i grudnia - 11. Nie próżnował też Lidl, otwierając przed świętami sześć nowych sklepów.
Aldi zatrudnia w Polsce ponad 3,5 tysiąca osób. Natomiast cała niemiecka sieć, do której należy polski oddział - czyli spółka Aldi Nord - działa w dziewięciu europejskich krajach i w sumie zatrudnia aż 77 tysięcy osób.
21 milionów na podwyżki
Firma przeznaczy w tym roku ponad 21 milionów złotych na podwyżki wynagrodzeń pracowników. W zależności od miejsca pracy początkujący kasjer może teraz liczyć na wypłatę w granicach od 3710 do 4210 zł brutto, a bardziej doświadczony - maksymalnie do 400 zł więcej. Podwyżki dostaną też kierownicy sklepów, pracownicy centrów dystrybucyjnych i administracji.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj