Ikea chce produkować części zamienne do mebli. Ma być bardziej eko
Szwedzki gigant planuje wprowadzić do oferty zamienne części, takie jak nogi do sof czy podłokietniki. W ten sposób chce ułatwić naprawy swoich mebli i poprawić wizerunek w kontekście dbania o środowisko.
O planach powiedziała Financial Timesowi Lena Pripp-Kovac, która odpowiada w Ikei za zrównoważony rozwój. Na razie są one na wczesnym etapie i nie wiadomo, kiedy taka oferta miałaby zostać wprowadzona.
Wiadomo natomiast, że w ten sposób sieć chce przedłużyć "długość życia" swoich mebli i powalczyć z opiniami, że sprzedaje dobra jednorazowego użytku, które klienci relatywnie szybko zastępują nowymi.
Ikea ocenia, że wprowadzenie części zamiennych nie wpłynie w znaczący sposób na jej sprzedaż.
Burmistrz Karpacza apeluje: pozwólcie nam pracować, pomoc jest iluzoryczna
To nie pierwszy w ostatnim czasie ruch Ikei w kierunku bardziej ekologicznego podejścia do biznesu. Jak pisaliśmy w grudniu, po 70 latach firma rezygnuje z jego wydawania. Przesądziła zmiana przyzwyczajeń konsumenckich.
Ruch klientów przeniósł się do sieci, więc nie ma sensu wydawać ogromnych pieniędzy na drukowanie i kolportaż katalogu.
Niezmienne pozostaje to, że zakupy w Ikei cieszą się ogromną popularnością. Dowodem choćby pierwszy dzień po zniesieniu obostrzeń w listopadzie ubiegłego roku. 28 listopada ludzie od rana dosłownie rzucili się na zakupy w szwedzkiej sieci.