Emeryt zmarł w sądzie w czasie procesu z ZUS
68-letni mężczyzna z Jarocina zmarł w ostatni piątek, po tym jak na sali sądowej usłyszał niekorzystny dla siebie wyrok w sporze z ZUS - informuje portal Nasze Miasto.
05.06.2014 | aktual.: 05.06.2014 13:58
"Przed Sądem Okręgowym w Kaliszu mężczyzna procesował się z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Mieszkaniec Jarocina odwołał się od decyzji ostrowskiego oddziału ZUS, który, jego zdaniem, przyznał mu zbyt niskie świadczenie" - czytamy.
Podczas odczytywania niekorzystnego dla siebie wyroku, emeryt zasłabł. Pomimo trwającej niemal godzinę reanimacji nie udało się go uratować. Najprawdopodobniej umarł na zawał serca.
- Wydaliśmy decyzję zgodnie z przepisami, z którą świadczeniobiorca mógł się nie zgodzić. Miał do tego prawo i wniósł odwołanie do sądu - odpowiedział na pytanie "Faktu" Dariusz Bieganek z ZUS w Ostrowie Wielkopolskim.
Z ZUS-em procesują się tysiące Polaków. W samym pierwszym półroczu 2013 r. do sądu wpłynęło ponad 80 tys. wniosków o zmianę decyzji ZUS.
Statystycznie można to oczywiście uznać za margines, bo rocznie decyzje wydawane przez ZUS liczy się w milionach. Trzeba jednak pamiętać, że każda błędna decyzja wydana przez urzędnika może być krzywdząca dla obywatela i podejście statystycznie do tej sprawy niekoniecznie jest najlepsze.