"Resort nie chce, żeby PKP Przewozy Regionalne"
Wiceminister infrastruktury Radosław Stępień powiedział w piątek PAP, że resort absolutnie nie chce, żeby PKP Przewozy Regionalne zniknęły z rynku i nie wykluczył, że spółka może otrzymać pomoc publiczną. Dodał, że przewoźnik jest potrzebny, a jego obecne kłopoty wynikają z trudności przy przekazywaniu spółki samorządom województw.
16.10.2009 | aktual.: 16.10.2009 18:48
Wiceminister infrastruktury Radosław Stępień powiedział w piątek PAP, że resort absolutnie nie chce, żeby PKP Przewozy Regionalne zniknęły z rynku. Dodał, że przewoźnik jest potrzebny, a jego obecne kłopoty wynikają z trudności przy przekazywaniu spółki samorządom województw. Zarząd spółki wdrożył plan restrukturyzacyjny, który potrwa około dwóch lat.
Z usług PKP Przewozy Regionalne korzystają głównie uczniowie i studenci oraz osoby dojeżdżające do pracy. Połowa z nich korzysta z biletów okresowych.
Na początku tego tygodnia komornik zajął konta przewoźnika, żeby zabezpieczyć roszczenie PKP Intercity w wys. 89 mln zł, co spowodowało poważne kłopoty z prowadzeniem przez niego działalności. Dług narósł, ponieważ samorządowa spółka nie przekazywała swojemu dzisiejszemu wierzycielowi należności ze sprzedaży biletów. Przewoźnik boryka się też z zaległościami płatniczymi jeszcze z czasów, gdy należał do Grupy PKP - według danych spółki, jej długi przekraczają 300 mln zł.
- Gdybyśmy nie wierzyli, że PKP Przewozy Regionalne poradzą sobie na rynku, to byśmy nie usamorządowiali tej spółki - powiedział wiceminister. Jednakże - jego zdaniem - obecne władze PKP Przewozy Regionalne powinny zacząć postrzegać swoją działalność jako biznes i rygorystycznie pilnować przychodów i wydatków.
Według wiceministra, jest jeszcze za wcześnie przesądzać o przyszłości PKP Przewozy Regionalne. - To marszałkowie województw najlepiej wiedzą, jakie są potrzeby przewozowe w ich regionach. Oni też mogą najlepiej zorganizować trasy pociągów, żeby mieszkańcy byli zadowoleni - powiedział.
Jak powiedział PAP rzecznik PKP Przewozy Regionalne Piotr Olszewski, spółka musi przejść restrukturyzację. - Program naprawczy już ruszył. Przede wszystkim zarząd przygląda się kosztom i szuka oszczędności. Przede wszystkim trzeba przypisać koszty przewozów do każdego województwa, by marszałkowie mieli dokładne rozeznanie, co ile kosztuje - powiedział.
Porozumienie, na mocy którego samorządy województw przejęły udziały w tej największej spółce kolejowej w Polsce, zawarto w grudniu zeszłego roku. Na jego mocy rząd zobowiązał się m.in. do zagwarantowania środków finansowych na zakup, modernizację i naprawy kolejowych pojazdów szynowych przeznaczonych do przewozów pasażerskich w latach 2009-2020. Z połączeń PKP Przewozy Regionalne dziennie korzysta ponad 200 tys. pasażerów.