Trwa ładowanie...

Proboszcz stracił ogromne pieniądze. Oszukali go metodą "na policjanta"

Pewien proboszcz z parafii spod Białej Podlaskiej stracił 11 tysięcy złotych. Dał się nabrać na popularne oszustwo telefoniczne - jego rozmówca podał się za policjanta i przekonał go do podania danych potrzebnych do zalogowania się na koncie bankowym. Ofiarą tego typu przestępstwa może paść każdy, niezależnie od wykonywanego zawodu - przestrzega policja.

Proboszcz stracił ogromne pieniądze. Oszukali go metodą "na policjanta" Proboszcz stracił ogromne pieniądze. Oszukali go metodą "na policjanta" Źródło: Adobe Stock, fot: barnaba
d147s7q
d147s7q

Komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej poinformowała, że proboszcz jednej z parafii w pow. bialskim zgłosił we wtorek funkcjonariuszom, iż padł ofiarą oszustwa. Z jego relacji wynikało, że zadzwonił do niego mężczyzna podający się za policjanta.

- Telefoniczny rozmówca twierdził, że chwilę wcześniej nieznany sprawca usiłował dokonać nieautoryzowanych transakcji z prywatnego konta należącego do duchownego. W celu jego zatrzymania niezbędne miało być przekazanie danych do logowania na konto bankowe oraz kodów autoryzacyjnych, które przychodziły do pokrzywdzonego – przekazała komisarz.

Jak dodała, podczas rozmowy telefonicznej sprawca wykonał kilka transakcji na łączną kwotę ponad 11 tysięcy złotych. Aktualnie trwają poszukiwania oszusta.

Stopy procentowe w górę po raz piąty. "Dla niektórych kredyt na mieszkanie będzie niemożliwy"

Policja ostrzega, że ofiarą tego typu przestępstwa może paść każdy, niezależnie od wykonywanego zawodu, zajmowanego stanowiska czy pełnionej funkcji. - W ostatnim czasie oszuści kontaktują się również z pracownikami urzędów i instytucji czy spółdzielni mieszkaniowych, próbując wyłudzić gotówkę – zaznaczyła Salczyńska-Pyrchla.

d147s7q

Księża i osoby starsze na celowniku złodziei

To nie pierwszy przypadek, gdy osoba duchowna pada ofiarą takiego oszustwa. Jak pisaliśmy pod koniec stycznia, proboszcz jednej z podlubelskich parafii stracił 58 tysięcy złotych, a w świętokrzyskiej Koprzywnicy proboszcz dał się podejść fałszywym policjantom i oddał 600 tys. zł, które były przeznaczone na remont zabytkowego kościoła.

Nadal popularna jest też metoda "na wnuczka". Z danych policji, do których dotarł "Nasz Dziennik", wynika, że tylko w pierwszych sześciu miesiącach 2021 roku za pomocą tej metody okradziono osoby starsze na kwotę ponad 63 mln zł. W całym 2020 r. było to 85 mln 900 tys. zł, a w 2019 roku 72 mln 600 tys. zł. Oszukani seniorzy często tracą oszczędności całego życia.

Oszuści potrafią też podszyć się pod cudzy numer

Ostatnio oszuści zaczęli nawet podszywać się pod cudze numery i wykorzystać to w niebezpieczny sposób. Ofiarami takich ataków byli m.in. były szef CBA, a także aktualni posłowie. Również Zakład Ubezpieczeń Społecznych stał się narzędziem w rękach cyberprzestępców. Oszuści podszywając się pod oficjalny numer infolinii ZUS, próbują wyłudzać np. dane do logowania na Platformie Usług Elektronicznych.

W Kancelarii Prezesa Rady Ministrów od lipca 2021 roku trwają prace, m.in. z udziałem operatorów telekomunikacyjnych i Urzędu Komunikacji Elektronicznej, nad ograniczaniem tego typu ataków. Jedną z przedstawionych propozycji jest umieszczanie "wyróżnika", np. gwiazdki przed numerem telefonu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d147s7q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d147s7q