Trwa ładowanie...

"Ruszasz się jak mucha w smole, kto przyjął do pracy takiego starego niedołęgę"

Ruszasz się jak mucha w smole, kto przyjął do pracy takiego starego niedołęgę, będziemy stali w tej kolejce do jutra

"Ruszasz się jak mucha w smole, kto przyjął do pracy takiego starego niedołęgę"
d1c6fxs
d1c6fxs

„Któregoś dnie nie wytrzymam”

- Każdego dnia trafia się 3-4 takich klientów. Dowiedziałem się już, że poruszam się jak mucha w smole, że kogoś popier..., że przyjął takiego starego, niedołężnego dziada jak ja. A ktoś inny stwierdził, że przeze mnie będzie musiał stać w tej kolejce do jutra. Boję się, że któregoś dnia nie wytrzymam i dojdzie do rękoczynów. No przecież ja muszę zmienić taśmę w kasie lub sprawdzić cenę, jeśli nie jest nabita na produkcie. Tu akurat to, ile mam lat nie jest istotne. No może nie jestem długonogą blondyną, ale wykonuję dobrze swoją pracę - mówi pan Tomasz Wyrzykowski, ma 67 lat, od kilku miesięcy pracuje w jednym z supermarketów w Trójmieście.

Większość kasjerów pracuje po godzinach. Właściciele marketów ratują się też zatrudniając bezrobotnych, emerytów czy młodzież. Takie osoby najczęściej są tuż po szkoleniu, nie mają jeszcze wprawy.

Tak się zdenerwował, że dostał zawału

- Co drugi nowy pracownik rezygnuje, bo nie daje rady – mówi kierownik zmiany w dużym supermarkecie w Gdyni. – Ale to bardziej problem wytrwałości. Na początku każdy ma problem. Mieliśmy niedawno czterdziestolatka, skierowanego do pracy przez urząd pracy. Był ambitny, ale wolno pracował. Coś pomylił, coś źle nabił. Tak się zdenerwował, że dostał zawału. Musiałam wzywać pogotowie.

Anna, kasjerka w supermarkecie budowlanym, ma wadę wymowy. Jak twierdzi przynajmniej raz w tygodniu ktoś z klientów jej to wytyka.

d1c6fxs

- Nie rozumiem skąd tyle agresji w ludziach. Już mi wytykali, że powinnam się nauczyć mówić. Albo, że tu jest Polska i się mówi po polsku, a nie po chińsku. Naprawdę nie rozumiem tego, bo tylko trochę seplenię. Jak można tak obrażać ludzi – mówi Anna, ukończyła ekonomię na Uniwersytecie Gdańskim, od 6 miesięcy pracuje jako kasjerka, nie mogła znaleźć innej pracy.

Chciała wyczyścić mężowi kartę?

Waldemar, emeryt, który od ponad miesiąca pracuje w jednym z warszawskich supermarketów, nasłuchał się ciężkich wyzwisk, gdy nie chciał przyjąć karty płatniczej. Klientka podała mu kartę swojego męża.

- Mamy takie procedury. Kolejka była gigantyczna, a klientka zaczęła mnie przekonywać, że wiele razy już robiła w taki sposób zakupy. Trawo to kilka minut. Pozostali klienci zaczęli się denerwować. Mówili, że nie ma czasu na zastanawianie się, mam przyjąć kartę i obsłużyć kolejnego klienta. Jakiś facet stwierdził, że jeśli zaraz kolejka się nie przesunie to chyba da mi w twarz. Zdenerwowałem się tak bardzo, że zrobiło mi się słabo. Z tych ludzi wręcz kipiała agresja. Pomógł mi ochroniarz, przyszedł też kierownik. Pochwalił, że dobrze zrobiłem, nie przyjmując karty. Bo były już takie przypadki, że po rozwodzie żona postanowiła wyczyścić konto męża – opowiada Waldemar Górski.

Weronika, która pracuje od 5 lat jako kasjerka, mówi że najgorsze są promocje.
- Supermarkety organizują różne akcje. Klienci mają zniżki na jakieś produkty, dopytują o szczegóły, chcą zamienić promocje lub je skumulować. Zawsze takie rozmowy trwają, a ja jestem tylko kasjerką i nie znam szczegółów. Oczywiście całą złość trzeba wylać na mnie – opowiada Weronika.

d1c6fxs

Obsługują tysiące kupujących jednego dnia

Pracownicy i związkowcy proszą o wyrozumiałość dla zatrudnionych w supermarketach. Wielu z nich pracuje po godzinach, obsługując tysiące klientów jednego dnia. Często są zwyczajnie wykorzystywani, muszą się zgadzać na wyzysk, bo innej pracy nie mają. Ich zarobki najczęściej nie są adekwatne do pracy. Na przykład w Warszawie, kasjer z 2-letnim stażem zarabia miesięcznie 1,5 tys. zł netto – pracuje w systemie zmianowym. Zaś emeryt w Gdańsku dorabiający jako kasjer może liczyć na 560 zł na rękę.

- Niektóre supermarkety traktują podwładnych jak niewolników. Płacą grosze za ogromną harówkę. Przecież kasjerzy dostają pensję za miesiąc pracy lub na godziny, a nie za ilość obsłużonych klientów. Pensja jest taka sama czy się obsłuży sto, czy tysiąc klientów. Taka sama czy przez kasę przejdzie kilka kilogramów towaru, czy kilka ton– mówi Romuald Gorczyński, trener i headhunter, szkoli pracowników dużych sklepów.

Ma być lepiej, a będzie jak zwykle

- Od lat słyszymy w mediach o kolejnych pozwach pracowników wobec pracodawców, którymi są supermarkety. Dzięki takiemu nagłośnianiu tej kwestii świadomość ludzka się zwiększyła. Pamiętajmy jednak o jednym - praca w supermarkecie nie należy do ambitnych i nigdy nie będzie to praca dobrze płatna, ze względu na brak wysokich kwalifikacji – tłumaczy Iwona Mitros. Marketing Coordinator w Grafton Recruitment Polska. - Taka praca wymaga przede wszystkim dyspozycyjności ze względu na wielozmianowość oraz siły, gdyż wielokrotnie trzeba przenosić duże partie towaru.

d1c6fxs

O zmieniającej się sytuacji mówią sami pracownicy. Wiele pomógł głośny proces, w którym Bożena Łopacka, była kierowniczka sklepu Biedronka, domagała się zadośćuczynienia za wykorzystywanie i łamanie praw pracowników przez duże sieci handlowe.

Od kiedy sklepy wielkopowierzchniowe zostały wzięte pod lupę, sytuacja osób w nich pracujących zaczęła się poprawiać. Zauważa to Państwowa Inspekcja Pracy. Zwraca uwagę, że poprawiło się m.in. przestrzeganie przepisów dotyczących wynagrodzeń i czasu pracy, a ocena przestrzegania przepisów dotyczących ręcznego transportu towarów przez pracowników jest porównywalna z innymi krajami europejskimi. Nie zmieniło się natomiast jedno. Z całą pewnością nie jest to praca dla każdego.

- To nie jest praca dla leniwych. Jest ciężka i typowo fizyczna. Człowiekowi zdrowemu krzywdy nie uczyni, ale jak każda fizyczna, nie jest dla ciała obojętna. I trzeba się naprawdę mocno uwijać, żeby ze wszystkim zdążyć. Dla mnie super, ale dla kogoś, kto nie ma dobrego zdrowia albo jest mało energiczny, będzie straszną harówą i udręką – opisuje na forum sprzedawczyni.

ml,(toy) /JK

d1c6fxs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1c6fxs