Całe szczęście, że jajek nie można kupować na zapas, bo wtedy kosztowałyby już pewnie po 2 zł za sztukę. Na razie niebezpiecznie zbliżają się do złotówki, a ich ceny rosnąć będę jeszcze co najmniej do Wielkanocy. Jaja są już dziś tak dużym problemem, że ekonomiści zastanawiają się nad ich wpływem na całą gospodarkę.