warzywa(strona 2/10)

Jak w ostatnim czasie zmieniały się ceny hurtowe ogórków krajowych? Resort rolnictwa podpowiada, po jakich cenach sprzedaje się na polskich rynkach ogórki gruntowe i krótkie. Podajemy najświeższe ceny ogórków z drugiej połowy czerwca 2020 r.

Co dziesiąta partia warzyw i owoców w sklepach ma błędną informację o kraju pochodzenia lub nie ma jej wcale - podaje UOKiK. Kontrolowanie żywności w sklepach przejmuje Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.

Brak pracowników sezonowych, susza i ograniczenia związane z epidemią koronawirusa to problemy, z którymi borykają się polscy rolnicy. Jeśli sytuacja się nie zmieni, część plonów będzie niszczeć niezebrana z pól i sadów.

Po dwóch miesiącach izolacji ceny nieco spadły, ale część produktów wciąż drożeje. Jak wynika z badania dziennika Fakt Biznes, Polacy więcej zapłacą za chleb i cukier.

Do tej pory większość polskich konsumentów nie zauważała podwyżek cen warzyw i owoców. Faktycznie były one niewielkie, teraz jednak zaczynają ostro drożeć, zdecydowanie przebijając zeszłoroczne poziomy. A przed nami jeszcze zmaganie się ze skutkami czekającej nas suszy.

Ziemniaków raczej nie zabraknie. Ale po kilku tygodniach zajadania się makaronami i kaszami oraz ponadprzeciętnych zakupach papieru toaletowego, Polacy zaczęli zwracać się właśnie ku nim. Są jeszcze tanie, nieźle się przechowują i można z nich zrobić wszystko.

64,99 zł za 1 kg pomidorów "miodowych" z Holandii. Produkt z taką ceną znalazłam w warszawskim sklepie Frac. To chyba najdroższe pomidory jakie kiedykolwiek widziałam. Musiałam dowiedzieć się, jak smakują i dlaczego tyle kosztują.

Aldi wycofuje ze sprzedaży partię produktu "Warzywa na patelnię" 450 g marki All Seasons, którego producentem jest Agram S.A. Sieć informuje, że znaleziona w nim została bakteria Listeria monocytogenes, która może zagrażać zdrowiu konsumentów.

W co trzecim sklepie warzywa i owoce są źle oznaczane. Te importowane sprzedaje się jako polskie. Inspekcja handlowa rusza z kontrolami do sklepów, by klienci, którzy szukają polskich produktów, faktycznie takie kupowali. Tymczasem okazuje się, że wciąż można trafić na holenderską paprykę, która wedle etykiety pochodzi z Polski.

Polski handel powoli opanowują dyskonty i hipermarkety, a niewielkie sklepy spożywcze się zwijają - pokazują dane GUS. Jest jednak jeden wyjątek: warzywniaki. Ostatnio powstają jak grzyby po deszczu. - Niech pan spojrzy na ten asortyment. Nic dziwnego - mówi nam klientka najstarszego warzywniaka w Szczecinie.

Usiądziemy do wspólnego stołu z przedstawicielami marketów i zastanowimy się jak rozwiązać sytuacje oszukiwania klientów, bo według mnie nie są to sytuacje przypadkowe – powiedział Michał Kołodziejczak, odnosząc się do przedstawiania warzyw i owoców importowanych jako polskie.

Straż Miejska nie była w stanie odnaleźć nielegalnego wysypiska warzyw i owoców, mi się udało. Wystarczyło zajrzeć na odpowiednią łąkę. Po interwencji WP Finanse sprawą zajmuje się urząd dzielnicy.

Marnowanie żywności po polsku. Nasza czytelniczka wybrała się na spacer, na jednej ze stołecznych łąk natknęła się na - jak opisuje - setki kilogramów warzyw i owoców. "Niektóre wciąż były zdatne do spożycia" - alarmuje.

Na półkach Biedronki nie będzie ziemniaków z Wielkiej Brytanii. Sieć miała poinformować dostawcę tych warzyw, że po 15 października nie będzie odbierać od niego towaru.

Inspekcja Handlowa sprawdziła oznakowanie owoców i warzyw krajem pochodzenia w 18 największych sieciach w Polsce. W niemal co trzecim punkcie kontrolerzy odnotowali nieprawidłowości co do pochodzenia produktów. Najczęściej sklepom zarzucono, że zagraniczne artykuły oznakowują jako polskie.

Cebula znad Wisły jest najdroższa w całym regionie Europy Środkowej i Azji Środkowej. Jest szansa, że zaleje nas fala taniej cebuli z Zachodu, jeśli nie - będzie jeszcze drożej.

Niemiecka sieć dyskontowa Aldi wypowiedziała wojnę plastkowi. Planuje wprowadzić symboliczne opłaty za woreczki. Mają one kosztować równowartość jednego eurocenta - informuje Deutsche Welle.

Kilkadziesiąt kilogramów młodych ziemniaków, elektroniczna waga i klienci w kolejce. To nie obraz rodem z bazaru czy warzywniaka. Tak wyglądały ostatnie dni w... jednej z warszawskich korporacji.

13 zł za kilogram czereśni, 55 zł za kilogram malin czy 15 zł za kilogram fasoli szparagowej. Tak drogo jeszcze nie było. – Za kilka tygodni sytuacja się poprawi – mówiła w TVN24 Paulina Mroziak z portalspozywczy.pl.

Wygląda na to, że szalony wzrost cen już za nami. Giełda w Broniszach uspokaja, że skutki kwietniowej suszy nie będą już odczuwalne i ziemniaki prawdopodobnie nie będą kosztowały więcej niż kurczak.