Trwa ładowanie...

Taksówkarze protestują, Uber odpowiada. Tą promocją

"Zakorkowane miasto?" - pytają przedstawiciele Ubera w mediach społecznościowych. I dają promocję na pierwszy przejazd nowym klientom.

Taksówkarze protestują, Uber odpowiada. Tą promocjąŹródło: PAP, fot: Rafał Guz
d4bucwi
d4bucwi

Poniedziałek to dzień protestu taksówkarzy w Polsce. Mają dość konkurencji w postaci Ubera, którego działania nazywają zwykłym dumpingiem. Niezadowoleni kierowcy zablokowali ulice w największych miastach.

Już przed protestem taksówkarzy internauci sugerowali, że najwięcej zyska na nim sam Uber, który w poniedziałek normalnie wyjechał na ulice. Mało tego, firma przygotowała specjalną promocję dla nowych klientów i chwali się nią w mediach społecznościowych. "Zablokowane miasto? Zapisz się do aplikacji Uber z kodem Znizka, a otrzymasz 30 zł na pierwszy przejazd" - czytamy.

Odpowiedź Ubera na protest docenili internauci.

Głos zabrał także Roman Giertych.

Są jednak i tacy, którzy bronią taksówkarzy.

O co walczą taksówkarze?

Chcą, by rząd walczył z nielegalnymi przewoźnikami. - Państwo chroni przestępców, a nie uczciwych przedsiębiorców. Tak dłużej być nie może - tłumaczy Jarosław Iglikowski, przewodniczący związku zawodowego Warszawski Taksówkarz.

Jego zdaniem niedopuszczalne jest, by UOKiK twierdził, że "Uber nie jest nielegalną konkurencją". Urząd opublikował na początku maja komunikat. Urzędnicy stwierdzili, że problemu nie ma. "Dotychczasowy monitoring oraz analizy nie wskazują na konieczność interwencji urzędu zarówno w zakresie ochrony interesów konsumentów jak i ochrony konkurencji" - możemy przeczytać na stronach urzędu.

d4bucwi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4bucwi