Trwa ładowanie...

To już kolejny kraj, który ma dość turystów. Limit na znaną atrakcję

Japonia ma dość zachowania turystów. Władze kraju postanowiły ogrodzić jedną z największych atrakcji turystycznych w kraju - przed górą Fudżi stanie ogromna siatka. Dodatkowo nałożone zostały limity.

JaponiaJaponiaŹródło: Adobe Stock
d1gear7
d1gear7

Japońskie władze podjęły kroki wobec nieodpowiedzialnych turystów. Zdecydowały się zamknąć popularny punkt widokowy na górę Fudżi.

Decyzja ta wynika z zachowań zagranicznych turystów, którzy nie przestrzegają miejscowych zasad, pozostawiają śmieci i ignorują przepisy ruchu drogowego - wskazuje "Fakt".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ile można zarobić w Polsce na restauracji? Karol Okrasa w Biznes Klasie

Godne pożałowania jest, że musimy to zrobić z powodu niektórych turystów, którzy nie potrafią przestrzegać zasad. Pozostawiają śmieci i ignorują przepisy ruchu drogowego - powiedział urzędnik z miasta Fujikawaguchiko, cytowany przez brytyjski dziennik "The Guardian".

Japonia cały czas walczy z nadmiarem turystów. Wcześniej mieszkańcy dzielnicy gejsz w Kioto wprowadzili zakaz wstępu do małych prywatnych alejek.

d1gear7

Pomimo działań, liczba zagranicznych turystów podróżujących do Japonii nadal rośnie. W marcu miesięczna liczba odwiedzających przekroczyła 3 miliony - informuje "Fakt".

Jeden z punktów widokowych na górę Fudżi, najwyższą górę Japonii, stał się szczególnie popularny ze względu na aktywny wulkan, który jest widoczny zza sklepu spożywczego "Lawson". Często był publikowany w mediach społecznościowych, co tylko podbiło jego popularność.

Turyści, głównie spoza Japonii, tłoczyli się na chodniku obok sklepu - ignorowali znaki drogowe i ostrzeżenia ochroniarzy. W związku z tym miasto w regionie Yamanashi postanowiło zablokować widok ogromnym czarnym ekranem o wysokości 2,5 m i długości 20 m.

Dodatkowo japońskie władze zdecydowały się na ogrodzenie najpopularniejszej trasy wspinaczkowej na górę Fudżi. Od teraz turyści, którzy będą chcieli z niej skorzystać, będą musieli zapłacić 2 tys. jenów za osobę (około 51 zł). Liczba osób wpuszczanych na teren będzie ograniczona, aby nie było tłoku - przypomina "Fakt".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1gear7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1gear7