Trwa ładowanie...

Uber ma kłopoty w Danii. Kierowcy muszą płacić gigantyczne grzywny

Czterej kierowcy Ubera zostali w poniedziałek ukarani przez duński sąd za nielegalne przewożenie osób. Jeden z nich musi zapłacić grzywnę w wysokości 485,5 tys. duńskich koron (ponad 278 tys. zł).

Uber ma kłopoty w Danii. Kierowcy muszą płacić gigantyczne grzywnyŹródło: Materiały prasowe
d1a32t6
d1a32t6

O głośnym procesie przed sądem w Kopenhadze poinformowała w poniedziałek agencja Reuters. W całej sprawie jeszcze w marcu oskarżonych zostało czterech mężczyzn. Początek procesowi ws. prowadzenia nielegalnej działalność dał duński urząd podatkowy, który zgromadził listę ponad 1500 kierowców pracujących dla Ubera.

Na mocy poniedziałkowego wyroku sądu jeden z oskarżonych musi zapłacić za nielegalne przewiezienie ponad 5 tys. pasażerów aż 485,5 tys. duńskich koron (ponad 278,2 tys. zł) grzywny. Pozostali trzej kierowcy muszą zapłacić mniejsze kary - w przedziale od 40 tys. duńskich koron (22,9 tys. zł) do 110 tys. (63 tys. zł).

Uberem do nieba

Podstawą do skazania był fakt, że wszyscy sądzeni kierowcy nie uzyskali specjalnych zezwoleń, które zostały wprowadzone przez ustawę duńskiego parlamentu w lutym tego roku. Po uruchomieniu usługi w Danii w 2014 r. na Ubera od razu spadła fala krytyki.

d1a32t6

Oczywiście najgłośniej protestowali kierowcy tradycyjnych taksówek i ich związki. Nie brakowało również polityków, którzy twierdzili, że firma stwarza nieuczciwą konkurencję, nie spełniając standardów prawnych wymaganych dla firm taksówkarskich.

Wspomniana ustawa z lutego 2017 r. wprowadziła bardziej rygorystyczne wymogi dotyczące przewozu osób, takie jak obowiązkowe taryfy i czujniki siedzisk, czego skazani nie mieli. Duńska agencja informacyjna Ritzau poinformowała, że prawnik działający na rzecz kierowców powiedział, iż co najmniej trzy osoby zdecydowały się złożyć apelację od wyroku.

Jak już pisaliśmy w money.pl, procesy w Danii to nie jedyny problem firmy. Po złożeniu dymisji ze stanowiska dyrektora generalnego Ubera przez jednego z założycieli firmy - Travisa Kalanicka - od połowy czerwca panowało bezkrólewie, a firma borykała się kłopotami kadrowymi. Jak podaje "New York Times", minęło prawie 2,5 miesiąca i Uber wybrał nareszcie nowego szefa.

Z nieoficjalnych źródeł "NYT" wynika, że został nim Dara Khosrowshahi, urodzony w Teheranie, dotychczasowy szef popularnego w USA portalu porównującego oferty wakacyjne i umożliwiającego rezerwacje lotów i hoteli - Expedia Inc.

d1a32t6

W Polsce Uber też musi zmagać się z protestami korporacji i taksówkarskich związkowców. Na początku czerwca taksówkarze w największych miastach w kraju żądali zdecydowanych działań rządu w sprawie Ubera. Zapowiadali wtedy, że jeżeli protesty nie odniosą skutku, będą kolejne.

Na swoim profilu na Facebooku Związek Zawodowy "Warszawski Taksówkarz", który zainicjował akcję, ostrzegał: "W przypadku braku reakcji rządu kolejny protest planowany jest w kolejnym tygodniu czerwca. Tym razem zapraszamy koleżanki i kolegów z całej Polski na przejażdżkę po Warszawie."

d1a32t6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1a32t6