KNF: nikomu nie ujawniaj swojego hasła
Nawet teoretycznie zaufanym instytucjom nie udostępniaj swojego hasła i loginu do bankowości internetowej - przypomina KNF. Podanie hasła programom typu menadżer finansów czy system płatności może grozić utratą pieniędzy.
18.11.2013 | aktual.: 07.01.2014 12:14
Nawet teoretycznie zaufanym instytucjom nie udostępniaj hasła i loginu do bankowości internetowej - przypomina KNF. Podanie hasła programom typu menedżer finansów czy system płatności może grozić utratą pieniędzy.
Trwa prokliencka ofensywa Urząd Komisji Nadzoru Finansowego. W zeszłym tygodniu KNF ostrzegał przed phishingiem, ten tydzień zaczyna od piętnowania wpisywania gdzie popadnie haseł i loginów do bankowości internetowej.
O takie dane coraz częściej zgłaszają się nie hakerzy, ale legalnie działające instytucje, które nie mają niecnych planów. O hasło i login do bankowości prosi m.in. niemiecki system płatności Sofort czy polska aplikacja umożliwiająca kontrolę domowego budżetu Kontomierz.
- UKNF przypomina, że podstawową zasadą bezpieczeństwa w bankowości internetowej jest niepodawanie w żadnym wypadku komukolwiek danych pozwalających na dostęp do rachunku bankowego, gdyż grozi to utratą środków - pisze urząd w oficjalnym komunikacie.
Czas publikacji pisma nie jest przypadkowy. Został jedynie nieco ponad miesiąc do Bożego Narodzenia, mamy więc okres w którym najczęściej korzystamy z zakupów w sklepach internetowych. KNF radzi, by lepiej nie kupić prezentu, niż zrobić to w serwisie, który chce od nas loginu, hasła, a czasem i hasła jednorazowego bankowości elektronicznej. Urząd przestrzega, że to absolutnie zabronione.
- Po stronie klienta skorzystanie z tej formy płatności wiąże się z następującymi czynnikami ryzyka: ryzykiem naruszenia umowy o prowadzenie rachunku bankowego oraz regulaminu, który stanowi integralną część umowy o rachunek, ryzykiem utraty prawa do reklamacji nieautoryzowanych transakcji, ryzykiem nieautoryzowanego przechwycenia danych logowania, a w konsekwencji ryzykiem utraty kontroli nad środkami przechowywanymi na rachunku - pisze KNF.
A to oznacza, że bank skradzionych z konta pieniędzy nam nie odda. Na ten sam problem już w zeszłym roku zwracał uwagę Związku Banków Polskich. Co ciekawe, choć banki i kontrolujący je urząd przestrzegają przed takimi praktykami, to same nie są bez winy. Niektóre banki same bowiem przy badaniu zdolności kredytowej proszą o login i hasło do konkurencji. W ten sposób sprawdzają, jakie zarobki i wydatki ma klient. Z kolei KNF choć przestrzega klientów, to jednocześnie takich mechanizmów bankom nie zakazał.