100 mln zł zysku TFI w III kwartale

Branży pomaga nie tylko wzrost aktywów, ale i cięcia kosztów.

W III kwartale zysk netto branży TFI przekroczył 100 mln zł - wynika z szacunków "Parkietu". To o ok. 20 proc. więcej niż w II kwartale, ale też o niemal jedną trzecią słabiej niż w III kwartale 2008 r.

Więcej z opłaty za zarządzanie

TFI, w których zgromadzona jest mniej więcej połowa aktywów rynku, w III kwartale zarobiły na czysto prawie 80 mln zł. Analogiczne dane dla I połowy tego roku w zestawieniu z danymi dla wszystkich TFI opublikowanymi przez GUS pokazują, że wynik dla całej branży jest o ok. 30 proc. większy.

W III kwartale aktywa branży zwiększyły się o ponad 11 mld zł, czyli o 14 proc. Wpływy z opłaty za zarządzanie (zazwyczaj jej połowa stanowi dochód towarzystwa; reszta, a także opłata manipulacyjna to wynagrodzenie dystrybutorów) wzrosły bardziej. Głównie dlatego, że najbardziej zwiększały się aktywa funduszy z udziałem akcji, na których towarzystwa zarabiają najwięcej.

Największy zysk wypracowało BZ WBK AIB TFI, drugie co do wielkości aktywów towarzystwo na rynku. W III kwartale na czysto zarobiło 22,8 mln zł. To o 41 proc. więcej niż w II kwartale. Mniej więcej w takim samym stopniu zwiększyły się przychody, z 58 mln zł do 72 mln zł (przychody towarzystw to głównie opłaty płacone przez klientów).

- Wzrost zysku w III kwartale wynika ze wzrostu wartości aktywów, zwłaszcza produktów wysokomarżowych. Nie bez znaczenia pozostaje również redukcja kosztów, które są zdecydowanie niższe w stosunku do 2008 r. - komentuje Krzysztof Samotij, prezes BZ WBK AIB TFI. Wygląda na to, że IV kwartał będzie jeszcze lepszy. - Wyraźny już spadek atrakcyjności innych form lokowania kapitału i zwiększenie zainteresowania dobrymi wynikami funduszy akcji przyczynią się zapewne do utrzymania tego pozytywnego trendu - mówi prezes.Pioneer Pekao, największy gracz na rynku, zarobił w III kwartale 21,8 mln zł, o 7 proc. więcej niż w poprzednim kwartale.

Kluczowe są koszty

Największy wzrost zysku netto w ujęciu kwartał do kwartału odnotowało Amplico TFI, o blisko 90 proc. Przychody wzrosły o 60 proc. - Pomaga efektywne zarządzanie kosztami firmy, przy tym niskie koszty stałe - mówi Krzysztof Stupnicki, prezes Amplico TFI. W ujęciu rok do roku to towarzystwo wypada najsłabiej, z 60-proc. zniżką zysku netto. Przychody spadły w tym czasie o 50 proc. - W odróżnieniu od wielu innych TFI nie zwalniałem ludzi - komentuje prezes.

Na drugim biegunie jest Legg Mason TFI. W ujęciu rok do roku zyski zwiększyły się o ponad 90 proc., a w porównaniu z poprzednim kwartałem - spadły o blisko jedną piątą. Tendencje w przychodach były odwrotne. - Istotnie ograniczyliśmy koszty względem zeszłego roku, co przełożyło się na poprawę w ujęciu 12 miesięcy. Równocześnie w III kwartale tego roku ponieśliśmy jednorazowe wydatki, spore względem kosztów z poprzedniego kwartału - wyjaśnia Tomasz Jędrzejczak, prezes Legg Mason TFI.

PARKIET