27 sierpnia pikieta związków mundurowych przed Sejmem

Pikietę przed Sejmem zapowiadają na 27 sierpnia związki zawodowe służb
mundurowych. Na ten dzień w parlamencie zaplanowano wysłuchanie publiczne ws. rządowego projektu
zakładającego obniżenie zasiłków chorobowych (L4) funkcjonariuszy i żołnierzy

27 sierpnia pikieta związków mundurowych przed Sejmem
Źródło zdjęć: © sxc.hu

06.08.2013 | aktual.: 06.08.2013 09:43

Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych (FZZSM) zwróciła się wszystkich komitetów protestacyjnych w służbach mundurowych O udział w pikiecie - czytamy w komunikacie przesłanym PAP w poniedziałek.

Początek protestu zaplanowano na godz. 9. O tej samej porze w Sejmie ma rozpocząć się wysłuchanie publiczne ws. przygotowanego przez MSW projektu nowelizacji kilku ustaw. Zakłada on, że żołnierze, policjanci, zawodowi strażacy, pogranicznicy, więziennicy, celnicy, funkcjonariusze służb specjalnych i BOR dostaną zasiłek chorobowy w wysokości 80 proc. pensji, tak jak inni ubezpieczeni. Obecnie mundurowym przysługuje zasiłek w wysokości 100 proc. wynagrodzenia. Projekt zakłada utrzymanie 100 proc. stawki, jeśli choroba będzie wynikała z pełnienia służby.
"Członkowie Federacji z najwyższą dezaprobatą przyjęli ostatnie wypowiedzi medialne wysokich przedstawicieli rządu i parlamentu, kwestionujących dotychczasowe uprawnienia funkcjonariuszy służb mundurowych w zakresie pełnopłatnych zwolnień lekarskich i określających je jako nieuzasadniony przywilej" - napisano w komunikacie podpisanym przez przedstawicieli pięciu związków zawodowych zrzeszających policjantów, pograniczników, zawodowych strażaków i więzienników.

W myśl projektu środki pozyskane z ograniczenia uposażeń mają być w całości przeznaczane na fundusz nagród i zapomóg dla wykonujących zadania służbowe w zastępstwie nieobecnych w pracy. Jednocześnie obniżenie uposażenia z powodu zwolnienia lekarskiego nie będzie podstawą do zmniejszenia wysokości innych świadczeń pieniężnych związanych ze służbą oraz naliczenia świadczeń emerytalnych i rentowych.

Projekt zakłada, że lekarze orzecznicy ZUS będą zobowiązani do kontrolowania prawidłowości wystawiania zaświadczeń lekarskich funkcjonariuszom i żołnierzom. Przewiduje też możliwość kontrolowania prawidłowości wykorzystania zwolnienia lekarskiego. Zdecydowano, że funkcjonariusze i żołnierze wykonujący w czasie zwolnienia pracę zarobkową lub wykorzystujący zwolnienie niezgodnie z jego celem - utracą prawo do uposażenia za cały okres, na jaki je wystawiono.

Zgodnie z propozycją 100-proc. stawka będzie utrzymana, jeśli choroba będzie wynikała z pełnienia służby. Chodzi m.in. o wypadki podczas służby i choroby zawodowe, wypadki w drodze do miejsca pełnienia służby (i powrotnej), choroby w czasie ciąży, sytuacje poddania się badaniom lekarskim koniecznym dla dawców komórek, tkanek i narządów.

Pełne wynagrodzenie będzie także wypłacane w przypadku, gdy niezdolność do służby powstała w trakcie realizacji zadań służbowych poza granicami Polski (np. misji, działań ratowniczych), a także - jak zapisano - "dokonywania czynów o charakterze bohaterskim, czyli wymagających np. dużej odwagi, narażenia życia lub zdrowia".

Przeciwko obniżce chorobowego związki zawodowe służb mundurowych protestują od czerwca. Związkowcy m.in. oflagowali jednostki i zorganizowali strajk włoski. Związki zarzucają rządowi brak dialogu i zwracają uwagę, że projekt obniżający zasiłki chorobowe to kolejne rozwiązanie niekorzystne dla funkcjonariuszy. "Mundurowi" żądają także zaprzestania prac nad zmianami przepisów dotyczących grup inwalidzkich, wprowadzenia odpłatności za nadgodziny, służbę w nocy, niedziele i święta, waloryzacji uposażeń oraz przeznaczenia środków z wakatów na fundusz motywacyjny.

MSW przypominało wielokrotnie, że projektowane rozwiązania dotyczące zmian w L4 funkcjonariuszy są konieczne i przez długi czas były konsultowane ze stroną związkową. Z danych resortu wynika, że średnio codziennie 6 tys. policjantów przebywa na zwolnieniu chorobowym. Według rządu zasiłki chorobowe funkcjonariuszy na poziomie 100 proc. wynagrodzenia to sztywny i nieuzasadniony przywilej, który często prowadzi do nadużywania zwolnień lekarskich, stąd propozycja obniżenia ich. Rząd chce, aby nowe przepisy zaczęły obowiązywać jeszcze w tym roku. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (141)