86 tysięcy Polaków bez pensji

Główny Inspektor Pracy, Tadeusz Zając, stwierdził, że przepisy związane z wypłatami wynagrodzeń łamane były najczęściej w branży budowlanej, handlowej i naprawczej.

86 tysięcy Polaków bez pensji

04.03.2010 | aktual.: 04.03.2010 15:38

86 tysięcy pracowników nie otrzymało wynagrodzenia - informuje Państwowej Inspekcji Pracy. Według inspektorów liczba osób, którym nie wypłacono pensji wzrosła w ubiegłym roku w porównaniu z 2008 rokiem o 65 procent!

Główny Inspektor Pracy, Tadeusz Zając, stwierdził, że przepisy związane z wypłatami wynagrodzeń łamane były najczęściej w branży budowlanej, handlowej i naprawczej.

- W naszej ocenie wzrost liczby pracowników pozbawionych wynagrodzeń i innych należności, a także nieprawidłowości w zakresie rozwiązania stosunku pracy, w większości wynikają z sytuacji finansowej pracodawców spowodowanej kryzysem i brakiem rezerw finansowych - powiedział dziennikarzom PAP Tadeusz Zając. - Również większa liczba przypadków niezgodnego z prawem rozwiązywania stosunku pracy często wynikała z ograniczania zatrudnienia w celu łagodzenia trudności finansowych firmy.

Dodał, że w niektórych przypadkach odmowa wypłaty należnego wynagrodzenia nie wynikała np. z problemów z wyegzekwowaniem od kontrahentów należności za wykonane usługi, lecz z chęci przeznaczenia "zaoszczędzonych" kwot na wypełnienie innych zobowiązań firmy.

Inspektor podkreślił, że dane PIP dotyczą tylko przypadków wykrytych dzięki kontrolom i "można domniemywać, że skala zjawiska jest znacznie większa". Zaznaczył, że inspekcja opiera się na deklaracjach kontrolowanych pracodawców i nie ma - inaczej niż sądy - prawa wglądu w dokumenty księgowe.

Inspektorzy stwierdzili też inne uchybienia - błędne obliczanie świadczeń, błędy rachunkowe, niezgodne z prawem zapisy w regulaminach wynagrodzeń, nieznajomość lub niewłaściwą interpretację przepisów dotyczących wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych.

W ubiegłym roku inspektorzy wydali 9220 decyzji nakazujących wypłatę należności, najwięcej w przetwórstwie przemysłowym - ponad 36 proc., handlu i naprawach - 17 proc. oraz budownictwie - 17 proc.

Ogółem w ub. roku inspektorzy nałożyli 20,2 tys. mandatów na łączną kwotę 25 mln zł, skierowali do sądów ponad 1500 wniosków o ukaranie, a w 280 przypadkach zawiadomili prokuraturę.

Wśród podanych przez PIP przykładów są: tartak, który po kontroli wypłacił 463 tys. zaległych wynagrodzeń, fabryka mebli, która zalegała ponad stu pracownikom łącznie 250 tys. zł, a nie mając pieniędzy została postawiona w stan upadłości, a także firma informatyczna z Gdyni, która zalegała z ponad milionem złotych. Inspektorzy w Łodzi stwierdzili, że jedna z wyższych szkół miała ponad 1,6 mln zł zaległości z powodu niezapłaconych wynagrodzeń za okres choroby. W Nowej Soli pracodawca przez blisko rok nieterminowo wypłacał wynagrodzenia.

Co możesz zrobić, gdy Twój pracodawca spóźnia się z wypłatą pensji, płaci mniej niż to było ustalone albo dziwnie zapomniał o swoim obowiązku? Możesz iść do inspekcji pracy lub dochodzić swoich praw w sądzie. Kiedy możesz żądać wypłaty pensji, a kiedy dodatkowo jeszcze odszkodowania?

"Szef łudzi mnie od kilkunastu tygodni, że zapłaci mi zaległą pensję w następnym miesiącu. Mam też dostać premię za to, że 'trwam przy szefie w trudnej sytuacji'. Trudności pojawiły się kilka miesięcy temu, wtedy zamiast 700 zł, dostałam niecałe 500 zł na rękę. Szef powiedział, że więcej nie ma, spłaca kredyty i tymczasowo jest pod kreską. W następnym miesiącu nie dostałam nic, w kolejnym 200 zł, potem znów 200 zł. Pracuję w małym sklepie spożywczym w niewielkiej miejscowości w Borach Tucholskich. Jeśli odejdę, szef będzie musiał zamknąć sklep. A ja nie wiem, gdzie znajdę inną pracę. Co robić, jakie mam prawa?" - pyta w mailu internautka.

- Radzę kierować się przesłankami racjonalnymi, nie płaci – trzeba odejść, nikt nie pracuje za darmo. Trzeba walczyć o to, co się pani należy, proszę poinformować inspekcję pracy, może też pani iść do sądu. Szef poważnie naruszył pani prawa - mówi Joanna Płonka, doradca zawodowy.

Kiedy szef narusza prawo i co za to grozi?

Naruszenie obowiązku wypłacenia wynagrodzenia jest wykroczeniem i jest zagrożone karą grzywny w wysokości od 1000 zł do 30 tys. zł. Termin wypłaty wynagrodzenia powinien wynikać z np. regulaminu pracy, regulaminu wynagradzania, układu zbiorowego pracy, umowy o pracę. Zgodnie z przepisami prawa pracy, wynagrodzenie powinno być płatne raz w miesiącu, niezwłocznie po ustaleniu jego pełnej wysokości, nie później jednak niż w ciągu pierwszych 10 dni następnego miesiąca kalendarzowego.

Co może zrobić pracownik, gdy pracodawca nie płaci?

  1. Możesz złożyć skargę do inspekcji pracy. Inspekcja przeprowadzi kontrolę. Gdy stwierdzi, że szef rzeczywiście nie płaci, może wydać decyzję nakazującą pracodawcy wypłatę wynagrodzenia. Taka decyzja podlega natychmiastowemu wykonaniu ( nawet odwołanie się szefa nie wstrzymuje jej wykonania).
  1. Możesz iść do sądu. Co istotne, pracownik może dochodzić nie tylko zapłaty zaległego wynagrodzenia, ale także zażądać zasądzenia stosownych odsetek (przysługują one za okres od terminu, w jakim wynagrodzenie powinno zostać wypłacone). Szef będzie zmuszony do ich zapłaty nawet, gdy nie ponosi winy w opóźnieniu.
  1. Należy pamiętać o tym, że sprawy tego typu ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, tj. od dnia, w którym powinna nastąpić wypłata wynagrodzenia.
  1. Ile kosztuje wniesienie pozwu do sądu? Opłata w wysokości 30 zł jest pobierana tylko od apelacji, zażalenia, skargi kasacyjnej i skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Jednakże w sprawach, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa kwotę 50 tys. zł, pracownik będzie zobowiązany do uiszczenia opłaty sądowej w wysokości 5 proc. wartości przedmiotu sporu.
  1. Jeśli pracownik w związku z niewypłaceniem wynagrodzenia poniósł szkodę, może dochodzić odszkodowania. Udowodnienie powstania szkody będzie należy do pracownika.
  1. Jeżeli pracodawca nie płaci pensji w ustalonym terminie z przyczyn, za które ponosi odpowiedzialność, to popada w tzw. zwłokę. Wówczas pracownik może żądać wypłaty zaległej pensji oraz naprawienia szkody z tytułu zwłoki.
  1. Pracownikowi przysługuje prawo do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia, gdy szef mu nie płaci. W tym przypadku pracownik ma prawo do odszkodowania w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia, a jeśli umowa o pracę została zawarta na czas określony lub czas wykonania określonej pracy - w wysokości pensji za okres 2 tygodni. Pracownik musi jednak złożyć oświadczenie o rozwiązaniu umowy w terminie jednego miesiąca od dnia, od którego szef nie płaci. Krzysztof Winnicki na podstawie informacji PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (109)